Megadeth Info Forum

Goddamn Electric, I'll Cast a Shadow i Revolution Is My Name to zdecydowanie mocne punkty tego albumu, który z resztą lubię. Jakoś nie mam jakiegoś ciśnienia, że Trendkill powinien mieć lepszego następcę. Ot słucham to co lubię ze wszystkich albumów.

Where You Come From z wydawnictwa 101 Proof - bardzo fajny numer

pozwole sobie przenieść dyskusje



mało kto ceni Power Metal, nie wiem czy to bardziej przez hejtowanie czy zwykłą nieznajomość płyty (ignorancję)
chciałbym aby za 4 lata ją wydali ponownie z jakimiś wypasionymi bonusami na 30-lecie



w sumie zgoda chociaż wg mnie słabszy jest 13 Steps To Nowhere, co do 2 ostatnich kawałków to Sandblasted Skin jest zabójczy chociaż potrzebowałem do niego kilku podejść
The Underground In America również uważam że nic ciekawego

wiele osób o tym nie wie ale należy też pochwalić Setha Putnama (Anal Cunt) który w kilku kawałkach gościnnie powrzeszczał

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Power Metal to prędzej zapomniana perełka, skazana na zapomnienie przez poprzednie trzy, mocno glamowe albumy. Z pierwszych trzech albumów Pantery to szału tam nie ma, choć pojawiały się tam przebłyski, głównie dzięki solówkom wiadomo kogo. Najbardziej strawna Glamtera była na I Am The Night. Power Metal nie uważam za glamową płytę, mimo że elementy glamu wciąż tam są, ale o ironio, kiedy na Power Metal czuć glam w takich kawałkach jak Hard Ride(tu najbardziej) i Proud to be Loud (podarowany kawałek od jakiegoś kolesia; wejściowy riff jest glamiasty, reszta bardziej jedzie Judas Priest) to wychodzi to rewelacyjnie, z resztą Hard Ride to jeden z moich faworytów na tym albumie.

_________________
"I am the table!"

Underground In America to jeden z lepszych kawałkó na tym albumie. Niesamowity główny riff Dimebaga z flażoletami.

Power Metal to bardzo fajny, przyjemny i równy album, ale nie ma co się oszukiwać. Moim zdaniem jest najgorszy, chodź i tak jest bardzo dobry (świadczy to o poziomie Pantery). Ogromny krok w porównaniu z poprzednimi glamowymi albumami. Anselmo wniósł trochę świeżości, chodź sam mówi, że nie był wtedy jeszcze pełnoprawnym członkiem zespołu, tylko pracownikiem. Słodkie momenty glamowe są świetne (We'll Meet Again). Już wtedy Dimebag pokazywał na co go stać i solówki nie odbiegają poziomem od tych z późniejszego etapu kariery. Podobają mi się liczne nawiązania do Judas Priest, czy nawet do Kowbojów (Down Below). Prawdą jest, że to nie jest album typowo glamowy. Nie lubię tego gatunku (poza wyjątkami), ale do tego albumu wracam często. Przydałby się jakiś remaster tego albumu (z Bobem Rockiem [nieudolny żart]). Na bonusy myślę, że nie ma co liczyć. Nie sądzę, by się zachowały jakieś kawałki. Gdyby na CFH nie wrzucili tego nowego, to tamten by idealnie tam pasował. Prawdopodobnie był jednym z pierwszych jakie tworzyli z Anselmo. Wracając do reedycji widać, że już na FBD nie mają pomysłu, a wystarczyło dać chociażby "The Badge". Jeżeli chodzi o Power Metal, to muzycy odcinają się od tej epoki, więc mało prawdopodobne wznowienie. To, że fani nie znają tego albumu wiążę się właśnie z polityką zespołu. Zaczęli praktycznie od nowa.

Sorry za błędy, ale trochę późno, a jutro zapomniałbym połowy rzeczy

_________________
(\__/)
(='.'=) To jest Królik. Wklej go do swojego podpisu
(")_(") , by pomóc mu zdobyć dominację nad światem.

mówiąc o bonusach miałem na mysli coś takiego https://www.youtube.com/watch?v=-nl4FnnN4Y0 a nie wątpliwej jakości pierdy które nie trafiły na album

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nigdy nie widziałem całości tych rehearsalsów i koncertu. Tylko pojedyncze kawałki, ale i tak mi się to podobało. Dzięki Żułek za linka. Myślę że nie byłoby trudno wznowić Power Metal. Wystarczyłoby, że jakiejkolwiek wytwórni zechciało się odkupić prawa do albumu, od którego pozostali członkowie Pantery przy życiu się odcięli, a więc nie byłaby to astronomiczna kwota i wznowienie gwarantowane.

_________________
"I am the table!"

chyba że sami wykupili aby nikt tego więcej nie usłyszał
chociaż moim zdaniem poza okładką nie mają się czego wstydzić

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Tak. Na pewno mają dość kasy aby do tego nie doszło, a wiadome jest, że tą płytę wydali jeszcze w czasach wytwórni Metal Magic, czyli na własny koszt, a zatem pewnie do dzisiaj mają 100% praw do płyty. Choć może Vinnie Paul zapomniał o tych płytach bo w zasadzie w późniejszych wywiadach ktoś z Pantery napomknął tylko o Power Metal. Miałby nawet dobry biznes, bo w zasadzie wykorzystano już wszelkie pomysły na wyciskanie kasy z muzyki Pantery typu kompilacje i zapomniane kawałki z Vulgar.... Tu może pomóc tylko mobilizacja ludzi, a erę Glamtery i okresu tuż przed przemianą jest raczej mało.

_________________
"I am the table!"

nie byłbym tego taki pewny, podejrzewam że za 2 latka bedzie nowa wersja Trendkilla - w końcu to ich ostatnia platyna
na bonusy mogliby dać covery i kawałki z OST-ów, chyba że mają coś ekstra w szufladzie z tego okresu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Jakby zabrakło reedycji Steel za 7 lat, to bym się wkurzył
Tutaj bonusów może być dużo.
* Bootleg Korea 2001
* Avoid The Light
* Electric Funeral (cover BS)
* Cat Scratch Fever (covera Tedzia)

Może coś jeszcze ekstra było. Chociaż Philip mówił, że nigdy nie tworzyli do szuflady.

_________________
(\__/)
(='.'=) To jest Królik. Wklej go do swojego podpisu
(")_(") , by pomóc mu zdobyć dominację nad światem.

Niepublikowany wcześniej kawałek Dimebaga:

https://w.soundcloud.com/player/?url=ht ... osts=false

Przyznam, że gdyby go zrobić "na poważnie", to mógłby wyjść z tego zacny numer.

Mi najbardziej podobają albumy "Cowboys From Hell" i "Vulgr Display of Power", ale kiedyś bym stwierdziła wyższość pierwszego, nad drugim. Dziś nie, jak włączę sobie "VDoP", nie mogę się oderwać. "CFH", również miało perełki, typu "Cemetery Gates", "Domination", no i wiele innych.

_________________
*__*