Megadeth Info Forum

"Running Wild (pierwotna nazwa zespołu z roku 1976 to: Granite Heart, a od 1983 przemianowany jako Running Wild) to zespół muzyczny z Niemiec wykonujący heavy metal. Początkowo kapela opierała swoją muzykę na tekstach wychwalających metalowy styl życia oraz Szatana, jednak na trzeciej płycie (Under Jolly Roger – 1987) teksty poszły w bardziej "pirackie" rejony i do dzisiaj są z tym kojarzeni."

Czyli pionierzy pirackiego metalu, albo bardziej po "ludzku" jedna z wazniejszych niemieckich kapel heavy metalowych. Moja ulubiona plyta - Victory, ale bardzo wysoko cenie sobie rowniez Black Hand Inn (chyba najbardziej "piracka") i Port Royal. Wlasciwie nie nagrali slabej plyty, na kazdej mozna znalezc przynajmniej kilka bardzo dobrych kawalkow.

Co tu duzo gadac, lepiej posluchac. Jak bedzie mi sie chcialo to napisze co nieco od siebie o kazdym albumie, ale na razie mi sie nie chce.

Kto zna/lubi?

_________________

jedna z moich ulubionych kapel które grają w koło to samo

z pierwszych 4 płyt lubie pojedyncze kawałki, fenonemu Under Jolly Roger nie kumam bo poza tytułowym kawałkiem nic ciekawego tam nie ma

na cd posiadam wszystko od Death Or Glory do najnowszej

Death Or Glory, Blazon Stone, Pile Of Skulls i Black Hand Inn są genialne z naciskiem na 2 pierwsze potem nieco spadek formy w postaci Masquerade
potem jest już lepiej, dobre The Rivalry oraz moje ulubione Victory na które poszedl głos

sporo osób nie przepada za Victory ale ja ją uwielbiam, w sumie od niej poznałem Running Wild, kupiłem kiedyś kasete w ciemno w carefurze i mam ją do dzisiaj

genialna od poczatku do konca a coverek Beatlesów jest genialny

nastepne płyty są nieco słabsze ale słucha sie ich bardzo fajnie

w sumie najmniej lubie Masquerade z tych co mam ale i tak jest fajniejsza od pierwszych czterech chociaż jak kiedyś dorwe pierwsze 2 albumy na 1cd to pewnie sie skusze, dla Chains & Leather warto

nie moge sie doczekać nowej płyty to trwa juz za długo

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

O wlasnie, prawie bym zapomnial - zly news Zulek. RW zagra w tym roku pozegnalny koncert na Wacken i konczy dzialalnosc. Niestety to nie zart. Plyty juz nie wydadza, tylko DVD z Wacken.

_________________

pewnie za 5 lat zmienią zdanie, bedzie kolejna rocznica, wiec okazja do koncertów, powie ze mu brakuje muzy i bedzie płyta

ale na dzien dzisiejszy

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Postanowiłem odkopać trochę co niektóre tematy i przedstawić moje zdanie odnośnie niektórych ulubionych jak i znienawidzonych kapel.
Zacznę od Running Wild, jeden z moich ulubionych zespołów.
Warto zaznaczyć, że to nie tylko prekursorzy tzw. "pirate metalu", ale również ich pierwsza płyta (Gates To Prugatory) wraz z ówczesnymi dokonaniami Mercyful Fate, Venom czy też CF ukształtowała późniejszą ekstremę muzyki metalowej, z black metalem przede wszystkim.
Punkt zwrotny w twórczości kapeli to płyta Under Jolly Roger.
Najlepszą płytą kapeli jest dla mnie Black Hand Inn - kwintesencja heavy metalu, świetny wokal Kasparka, wyjebane solówki, pokręcona "łamana" perkusja i cholernie ostre riffy, nie ma słabego ogniwa. Absolutne 10/10.
Kolejnym świetnym, bardzo dobrze oddającym piracki klimat, albumem jest Port Royale. 9,6/10

Późniejsze dokonania grupy to jednak kiszka, co sam muszę niestety przyznać Najbardziej wartościowe zostały napomniane.

z tym black metalem to bym nie przesadzał, w koncu od debiutu grają w sumie w koło to samo tylko że szatana zamienili na pirata



gdyby nie kawałek tytułowy nikt by tego albumu nie zauważył

jedna z najbardziej przereklamowanych płyt jakie słyszałem



eeeetam chyba jednak troszke przesadzasz, chociaż muszę przyznać że z płyt wydanych po 89 najmniej lubie Masquerade (o czym pisałem już wcześniej), zdecydowanie najgorsza płyta z tego okresu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

no właśnie...




generalnie chodzi o zmianę tematyki i poniekąd aranżacji utworów




czyli wychodzi na to, że nie przesadzam?

przesadzasz wymieniłem jeden gorszy album a nie pół dyskografii

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

nvm, dla mnie cała reszta to kicha, owszem - mniej więcej na każdej kolejnej płycie (po Black Hand Inn) trafiają się jakieś perełki, ale 1,2,3 znakomite utwory przy pozostałych załóżmy 7,8,9 nie czynią płyty nawet dobrą - innymi słowy wszystkie późniejsze dokonania grupy są słabe, plastikowe i słabej produkcji. OT moja subiektywna opinia.

gusta i guściki

dla mnie takie Victory zjada wszystkie płyty na sniadanie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Jeśli to już offtop, to kasuj Ale dla mnie np. takie Black Hand Inn zjada 95% wszystkich płyt jakie muzycy metalowi na przełomie wszystkich lat spłodzili

aż tak ich niewielbię (nie wiem czy dobrze to napisałem) aby składać takie deklaracje



w sumie powinni dalej grac jako X-Wild jak dla mnie
mam nadzieje że płyta bedzie fajna, w koncu trzeba czegoś słuchać skoro RW już więcej nie bedzie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

łabbit pałko nowa płyta lada dzień
jak wrażenia po pierwszych fragmentach ?

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Nie slyszalem jeszcze. Nie sluchalem RW juz od wiekow, obacze sobie pozniej jak nie zapomne.

_________________

http://soundcloud.com/steamhammer-spv/r ... ing-on-the

do dzieła

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ok, pozniej sobie sprawdze.

_________________

płyta wyciekła

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

I niech z powrotem wraca, bo tak to jest, jak się płyta nagrywa samemu na laptopie. Okrutnie to słabe, niestety, czas Kasperka już minął, a szkoda.

_________________

zgadzam sie z Burzumem niestety

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

teraz tworzy Kasperek nowy projekt, ale to tez raczej bardzo słabe będzie, a tak gościa lubiłem. Ale nagrał tyle dobrych albumów, że i tak jest czego słuchać.

_________________