Megadeth Info Forum

Chyba nikomu nie trzeba ich przedstawiać. Klasyka grunge'u. Ktoś tutaj ich słucha? ja ich uwielbiam i z grunge'owych kapel lubię najbardziej. Nie wiem jak zrobić ankietę więc niech ktoś ją zrobi za mnie

Kiedys przez pewien czas bardzo podobala mi sie plyta Dirt, ale juz mi sie znudzila. Czasem poslucham paru kawalkow, ale ogolnie rzecz biorac to jak dla mnie nic specjalnego.

_________________

Także moj nr 1 grunge'u. Ale nie słuchałem ich juz sto lat...
Najbardziej lubie Jar Of Flies.

kilka kawałków mają zajebistych ale chyba najbardziej mi wchodzi Unplugged

ich reaktywacje uważam za skok na kase, zwłaszcza ze ma byc nowa płyta, przecież ta kapela to głownie wokal nie słyszałem i nie mam zamiaru

a nazywanie ich grungem to lekkie naduzycie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Dirt i pozamiatane, jedna z najlepszych płyt lat 90tych XX wieku

Nie sądzę żeby reaktywacja była skokiem na kasę. To nigdy nie był komercyjny zespół a powiedziałbym raczej, że reaktywacja to hołd dla Staleya.
Wokal był owszem myślą przewodnią tej kapeli i bez Staleya już nigdy nie będą tacy sami. Ale brzmienie, rytm i riffy także były dosyć charakterystyczne.
Czy nazywanie ich grungem to nadużycie? no nie wiem na pewno nie była to typowo grungowa kapela ale pewne elementy charakterystyczne w tym stylu mieli na pewno wyróżniali się dodatkowo tym, że muzyka była mroczna i lekko psychodeliczna. Ale jeśli według Ciebie nie jest to kapela grungowa to jaka?

wiesz sprzedanie ponad 15 milionów płyt w USA to jest zdecydowana komercja



w celu samych koncertach tak, nagrywanie płyty nie
Staley tak jak np Mercury są niedozastąpienia w swoich kapelach i nagrywanie nowych płyt pod starymi nazwali to skok na kase i nic poza tym



no pewniem porównaj sobie, Nirvana, Pearl Jam i Alice, wszystko to "grunge" a jednak grają zupełnie inaczej, to ładka nadana przez dziennikarzy dla wszystkich kapel z Seatlle i tyle



to chyba wyjaśnia wszystko:

Although Alice in Chains has been labeled grunge, alternative rock, and hard rock, Jerry Cantrell identifies the band as primarily heavy metal. He told Guitar World in 1996;

a ulubione moje kawałki to: Man In The Box, We Die Young, Would?, Them Bones, Angry Chair, Down In A Hole oraz No Excuses

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Ja mimo wszystko uwielbiam Alice'ów i czekam na nową płytę bo chciałbym usłyszeć tego nowego kolesia wiem, że to nie będzie to ale jednak chciałbym

Co do gatunku. Nie da się tego jednoznacznie określić bo grunge to właśnie połączenie różnych stylów. I dlatego będę się upierał, że to kapela grungowa

Chodzą plotki, że być może pojawią się w tym roku na Przystanku Woodstock. Byłoby fajnie.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

fajnie to by było gdyby pojawili się w Warszawie

dlatego NIE dla reaktywacji

Faktycznie, Alice to żaden Grunge. Mieli całkowiewcie inny styl, a nawet kilka. Bo czasem metal w czystej formie a czasem prawie stoner rock grywali - te wszystkie wyciszone "anplagty", w których dominował boski głos Staleya - zupełnie unikatowa sprawa, dlatego Jar Of Flies wychwalam pod Niebiosa.

Pewnie jakby Pantera pochodziła z Seattle to by ich grungiem nazywali

Jest już nowy singiel
powiem szczerze, że jestem bardzo mile zaskoczony spodziewałem się odgrzewanych kotletów z chujowym wokalem a tu proszę
http://www.youtube.com/watch?v=XnBEXTuUca0

Dobry kawałek, ale nie rewelacyjny. Czekam na cały album.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Mi to bardziej przypomina coś ze solowego repertuaru Cantrell'a niż rdzenne Alice. Troche mi brakuje tej jakże charakterystycznej dla utworów AiC basówki. W dodatku większość utworu śpiewa Jerry a Roberta wokal jak już słychać to przypomina coś w stylu 'jęczenia Cornell'a' heh. Prawde mówiąc to momentami 'jęczenie i przeciąganie zgłosek Staley'a' też mnie męczyło w poszczególnych utworach no ale to była jego wizytówka. To tak na wstępie żeby za bardzo nie słodzić . Ale utwór jest naprawde przedni, kawał bardzo dobrego stuff'u. Kapitalna jest ta zmiana głównego motywu na inny, równie dobry. Premiera dopiero 30 września więc jest dużo czasu na to by 'spalić ten utwór'

Co jest "niealice'owe" na BGWTB? Jerry śpiewał sporo kiedyś, teraz śpiewa więcej, jest to po części zrozumiałe, trochę jednak szkoda, że nie dał rozwinąć skrzydeł DuVallowi. Piszesz, że płyta jest odmienna stylowo od poprzednich dokonań AIC. Przyznam szczerze, że PIERWSZY raz spotykam się z taką opinią na temat tego albumu, tak więc jeśli możesz, to rozwiń ten wątek

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

Ciężko mi wskazać jakiś jeden konkretny element. Po prostu słuchając albumu odniosłem wrażenie że mało tu dawnego klimatu a bardziej to przypomina solową twórczość Cantrella. A to wrażenie mógł jeszcze potęgować fakt, że płyta jest dość monotonna i utwory się ze sobą zlewają. A uwagi dotyczące stylu są wyłącznie subiektywne więc nie musisz tego brać aż tak do siebie dodam jeszcze, że słuchałem tego albumu raptem dwa razy więc po większej ilości przesłuchań moje zdanie może ulec lekkiej zmianie. Nie chcę też żeby wyszło tak, że album mi się nie podoba, bo podoba mi się

2 razy to trochę mało Być może jak bardziej się z nią oswoisz to zmienisz zdanie. Moim zdaniem jest to płyta w tradycjnym, alice'owym sosie, ewentualnie w niektórych momentach (np. "Lesson Learned") trochę mocniej niż zwykle przyprawiona solowym stylem cantrella Takie kawałki jak chociażby "Your Decision", "Acid Bubble", "When the Sun Rose Again", czy też "Private Hell" spokojnie mogłyby się znaleźć na poprzednich wydawnictwach kapeli i nie zaniżałyby one poziomu tamtych wydawnictw.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com

dzisiaj słuchałem nowego Alice In Chains

w radio leciał cały kawałek Check My Brain

gdyby nie te bzycące gitary nawet dałoby się słuchać
kiedyś może sie uda posłuchać wiecej

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

I tak nie będą z Ciebie już ludzie, ale dobrze, że masz jeszcze jakieś przebłyski

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com