Megadeth Info Forum

Żułek, jeżeli to dla ciebie słaby album, to twoje wymagania są naprawdę wyśrubowane.

Co do mojej opinii po pierwszym przesłuchaniu, to do takiego Enslaved Solufly nie dorównuje, ale to jednak dobry album. Wokalnie byłem mile zaskoczony, to chyba pierwszy album z ery Greena, gdzie mogę go zaliczyć na plus. Do tego parę riffów było naprawdę niezłych. To co mi się nie podoba to wciąż słyszalne niezdecydowanie Sepultury w stylu. Ten album jest ostrzejszy niż poprzedni, co nie zmienia faktu że próbują udziwniać te kawałki jakby to była era Roots.

_________________
"I am the table!"

zamiast kwadratowego death metalu Sepultury wole sobie posłuchac np nowego Exhumed, Avulsed albo genialnej epki Grave które jednym riffem wciągaja album Sepy nosem
oczywiście nie skreślam nowej Sepy, przynajmniej narazie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Głos na BTR, później Schizophrenia/Arise i na końcu..a niech będzie Morbid Visions. Chaos i Roots mają dla mnie zbyt duże nawiązanie do Brazylijskiej kultury, plemion etc...co za dużo to nie zdrowo, czasem wracam do poj. kawałków .

_________________
Auschwitz, the meaning of pain
The way that I want you to die
Slow death, immense decay
Showers that cleanse you of your life