Megadeth Info Forum
http://megadeth.magres.net/forum/

Marillion & Fish
http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=3&t=155
Strona 1 z 1

Autor:  bialkomat [ Śro Lut 11, 2009 15:29 ]
Temat postu:  Marillion & Fish

A ja se idę dzisiaj na Marillion, a co :)
Grają w Gdańsku, a że bilety ponoć jeszcze są w kasach to co mi tam :)

Autor:  Mercin [ Śro Lut 11, 2009 17:27 ]
Temat postu:  Re: Marillion

też chciałem ale jakos mnie nie ciagnalo, co innego jak by to było Genesis lub king crimson ;}

Autor:  bialkomat [ Czw Lut 12, 2009 08:44 ]
Temat postu:  Re: Marillion

Też żeś wyskoczył z porównaniem ;)

A co do koncertu, to przybyłem, zobaczyłem i stwierdziłem: że może być ;)
Niestety bardzo dużo utworów z najnowszej płyty, kilka starszych i wsjo. Do tego jeszcze zimno w tej hali jak na syberii :)
Ogólnie szału raczej nie było, ale mimo to naprawdę fajnie było usłuszeć na żywo takie Neverland czy The Great Escape.

Autor:  Żułek [ Nie Maj 08, 2011 22:20 ]
Temat postu:  Re: Marillion & Fish

wiec tak:
1. pozwoliłem sobie zmienić temat i dodać rybe ;)
2. pozwoliłem sobie przenieść temat z koncertów do innych zespołów, temat już nie używany a może ktoś będzie chciał sobie popisać (jak ja teraz) więc nie będzie musiał zakładać tematu od nowa ;)
3. pozwoliłem sobie obadać 3 płytki Marillion oraz 2 ryby ;)

zaczne może od tego że nigdy wczesniej nie słyszałem muzyki Marillion oraz solowej ryby (chociaż tu jednak niezupełnie)

po przesłuchaniu 5 albumów mogą stwierdzić 3 fakty:
1. ryba > Marillion
2. ryba > Hogarth
3. podoba mi sie to gówno :) zwłaszcza ryba ;)

Marillion poszło Script For A Jester's Tear, Misplaced Childhood oraz Brave
pierwsze są z rybą a ostatnia z Hogarthem ale fani pewnie to wiedzą ;)
w tym przypadku ważny jest drugi fakt gdyż wokal ryby podoba mi się bardziej chociaż Hogarth też daje rade, ryba na debiucie troche kuleje wokalnie (młody, głupi i niedoświadczony) ale już na Misplaced Childhood jest fajnie
co do samej muzy to jestem na tak, całkiem fajne progresywne z naciskiem na super solóweczki oraz plumkający basik tu i tam :D oczywiście PF to nie jest więc hiciorów brak i tutaj główny zarzut jest mój ponieważ grac chłopaki umieją

ale dobra sprzejdzmy do ryby solowej
Suits - ja pierdziu ale to jest fajne :D głos ryby dużo lepszy oraz ciekawszy, kojarzy mi się ze skrzyzowaniem Phila Collinsa z Erosem Ramazzottim :P
muza nieco inna od Marillion, prostsza, bardziej rockowo-popowa z hiciorkami :mrgreen:
i tutaj wlasnie jest to o czym pisałem na samym początku, ryby w sumie nigdy wcześniej nie słyszałem ale jednak ..... słyszałem :mrgreen: nie wiem czy to było w radio czy widziałem klip ale Lady Let It Lie słyszałem na bank :mrgreen: GENIALNE :mrgreen:
oczywiście są też inne świetne kawałki jak Mr 1470, Fortunes Of War czy Raw Meat :)

Raingods with Zippos - no tutaj jest jednoczesnie bardziej rockowo (otwieracz Tumbledown) oraz progresywnie (zamekacz suita Plague of Ghosts) co nieco urozmaica album ale jednak to już nie co Suits, w sumie reszta utworów jest nieco słabsza chociaż spokojnie da się słuchać

fajnie było to sobie odadać :D może ktoś coś poleci ciekawego solowego ryby ?
najlepiej w klimatach Suits ;)

Autor:  bialkomat [ Pon Maj 09, 2011 09:44 ]
Temat postu:  Re: Marillion & Fish

Już nie raz w dawałem na tym forum wyraz mojej - delikatnie mówiąc - dezabrobaty do tego epigona Fisha i jego macierzystej epigońskiej formacji, także nie chce mi się gadać a tym bardziej powtarzać. :|

Autor:  Żułek [ Pon Maj 09, 2011 11:19 ]
Temat postu:  Re: Marillion & Fish

troche to dziwne chodzić na koncerty zespółów których sie nie lubi :P

Autor:  bialkomat [ Pon Maj 09, 2011 12:41 ]
Temat postu:  Re: Marillion & Fish

Hehe.. no tak, z tym koncertem to akurat wyszło wtedy tak przez przypadek. Po pierwsze grali w Gdansku, czyli rzut beretem od mojej pracy, a po drugie wyciągnęli mnie znajomi i właściwie to dowiedziałem się o tym koncercie kilka godzin przed rozpoczęciem :]
A jeszcze inna kwestia jest taka, że wg mnie Marillion z Hogarthem >>> Marillion z Fishem. Tak właściwe to ja jestem mega uczulony właśnie na Fisha i Marillion z Fishem.

Autor:  Yer Blue [ Czw Maj 12, 2011 14:29 ]
Temat postu:  Re: Marillion & Fish

A ja jestem uczulony na Marilion z Fishem i bez. Zas co do samego Fisha - słyszałem jego płyte z 97 roku i o dziwo mi sie podobała (wtedy w 97 roku). Słuchałem tez fragmenty kilku kolejnych i było to zaskakujaco swieze, nowoczesne. Nie przypominało to kopiowania Marillion, było bardziej rockowe, mocne i bardziej zwiezłe. Dla mnie ok.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/