Megadeth Info Forum http://megadeth.magres.net/forum/ |
|
Mniej znany rock progreswyny http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=3&t=128 |
Strona 1 z 13 |
Autor: | Yer Blue [ Pon Sty 26, 2009 14:45 ] |
Temat postu: | Mniej znany rock progreswyny |
W sumie nie chciałem upraszczac tematu do samej progresji, bo wielu kapelom nalezą sie odzielne watki (Floydzi już mają) - ten wątek chciałbym by poruszał tylko te mniej znane kapele progrockowe, których dorobek był zazwyczaj skromny (poza wyjatkami). bialkomat napisał(a): Taa naprawdę jest czego słuchać, ja też w końcu wymieniłem zaledwie cześć tego co znać warto. Z tych rzeczy, co podałeś to Museo znam najlepiej. W ogóle makaroniarze dobrzy byli w te klocki Jeśli wymieniłeś tylko częsć to czekam na reszte Włocki prog rock jest chyba moim ulubionym co odwierciedla równiez moja lista. Wklejam na dobry poczatek moje top 50 plyt NKRowych*, czyli takich, ktore sie nie przebiły: 1. ANGE - Caricatures Francja, 1972 2. OSANNA - Palepoli Włochy, 1973 3. 2066 And Then - Reflections! Niemcy, 1972 4. MUSEO ROSENBACH - Zarathustra Włochy, 1973 5. BUBU - Anabelas Argentyna, 1978 6. EGG - Polite Force UK, 1971 7. ARACHNOID - Arachnoid Francja, 1979 8. ARTI E MESTIERI - Giro Di Valzer Per Domani Włochy, 1975 9. MESS - Kuusi Eneselt Estonia, 1975 10. ARTI E MESTIERI - Tilt Włochy, 1974 11. PAZOP - Psychillis Of A Lunatic Genius Belgia, 1972 12. KULTIVATOR - Barndomens Stigar Szwecja, 1981 13. EAST OF EDEN - Mercator Projected UK, 1969 14. MEATAMORFOSI - Inferno Włochy, 1973 15. CERVELLO - Melos Włochy, 1973 16. MARSUPILAMI - Marsupilami UK, 1970 17. FUSIOON - Minorisa Hiszpania, 1975 18. TAMAM SHUD - Goolutionites And The Real People Australia, 1970 19. ACHE - The Homino Urbano Dania, 1970 20. RAW MATERIAL - Time Is UK, 1971 21. TRIP - Caronte Włochy, 1971 22. EARTH AND FIRE - Song Of The Marching Children Holandia, 1971 23. BIGLIETTO PER L'INFERNO - Biglietto Per L'Inferno Włochy, 1974 24. MARSUPILAMI - Arena UK, 1971 25. ALPHATAURUS - Alphataurus Włochy, 1973 26. EDUARDO BORT - Eduardo Bort Hiszpania, 1974 27. ARCADIUM - Breathe Awhile UK, 1969 28. BALLETTO DI BRONZO - Ys Włochy, 1973 29. FAR OUT - Far Out Japonia, 1973 30. AMON DUUL 2 - Tanz Der Lemminge Niemcy, 1971 31. HUMAN BEAST - Volume 1 UK, 1970 32. MAXOPHONE - Maxophone Włochy, 1975 33. MURPLE - Io Sono Murple Włochy, 1974 34. BANCO DEL MUTUO SOCCORSO - Darwin! Włochy, 1972 35. GRACIOUS - Gracious UK, 1970 36. JULIAN'S TREATMENT - A Time Before This UK, 1970 37. AGITATION FREE - Second Album Niemcy, 1973 38. ANDROMEDA - Andromeda UK, 1969 39. ELONKORJUU - Harvest Time Finlandia, 1971 40. ANGE - Cimetiere Des Arlequins Francja, 1973 41. CRUCIS - Los Delirios del Mariscal Argentyna, 1976 42. ANGE - Au Dela Du Delire Francja, 1974 43. Raccomandata Ricevuta Ritorno - Per... Un Mondo Di Cristallo Włochy, 1972 44. INDIAN SUMMER - Indian Summer UK, 1971 45. LISKER - Lisker Hiszapnia, 1979 46. BLACKFEATHER - At the Mountains of Madness Australia, 1971 47. BRAM STOKER - Heavy Rock Spectakular UK, 1972 48. IKARUS - Ikarus Niemcy, 1971 49. SANDROSE - Sandrose Francja, 1972 50. PROCESSION - Frontiera Włochy, 1972 * - NKR to skrót od nazwy Nieznany Kanon Rocka - jest to tylko umowny termin, który kiedys wymyslił Tomasz Beksiński w swych nocnych audycjach. Dotyczy zespolów, którym nie dane było posamkować smaku sukcesu. I od razu odpowiadam dlaczego nie uwzgledniłem takich zespołów jak VDGG, Rare Bird, Caravan, Soft Machine czy Gentle Giant - dlatego, że w Polsce te zespoły zostały całkiem dobrze wypromowane przez radio i prase i sa to raczej u nas dość znane nazwy (mimo, że sukcesu komercyjnego nie zdbyli) Troche ryzykowny temat załozyłem, bo w sumie jakiego fana metalu zainteresują jakies progrockowe dziwadła ale mam nadzieje na przychylnośc Bialkomata i jego wpisy. Co do samej muzyki to jest najwyższych lotów - dla mnie sa to zespoły nagrywające muzyke na miare najlepszych płyt Crimsonów, Genesis czy innej klasyki, z tym, że ich dyskografie sa bardzo ubogie, zazwyczaj po kilku plytach sie zespoły te sie rozpadaly z braku zainteresowania. Bialkomat, pisz co znasz, co lubisz a czego nie - z mojej listy. |
Autor: | Żułek [ Pon Sty 26, 2009 14:51 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
hehe nie znam ani jednej kapeli nawet z nazwy wogule szeroko pojęty prog rock to nie moja działka chociaż znam i nawet lubie kilka bardziej znanych kapel chociaż mówi mi coś nazwa ANDROMEDA ale nie wiem czy przypadkiem nie mysle o jakieś kapelce heavy metalowej o takiej samej nazwie zagladał do tematu bede moze coś mnie zaciekawi kto wie ? |
Autor: | Yer Blue [ Pon Sty 26, 2009 15:18 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Żułek napisał(a): chociaż mówi mi coś nazwa ANDROMEDA ale nie wiem czy przypadkiem nie mysle o jakieś kapelce heavy metalowej o takiej samej nazwie Nie, ta Anromeda pochodzi z 69 roku. I jest to kawał solidnego hard rocka na najwyższym poziomie - swego czasu Tylko Rock zrecenzjował te plyte a ocena była pięciogwiazdkowa i to w czasach świetności TR, kiedy to recenzecji byli bardziej krytycznie nastawieni. Muzyka jest bardzo ostra ale i pełna wyobrażni. Działał tam absolutnie genialny gitarzysta Johd du Cann- dla mnie to taki nie doceniony Page. Muzycznie był to heavy progres. W sumie nie wiem czy nie zmienic nazwy teamtu na "Mniej znany rock", w końcu n mojej liście jest sporo plyt "Hard" i "heavy", aczkolwiek w latach 70-tych bardzo mieszano style, stad termin "progresywny". Zresztą nie ważne terminy Wazna Muzyka. Dla fanów hard/heavy rocka z przełomu lat 60/70 oprócz Anromedy polecam jeszcze: Blackfeather z Ausralii Elonkorjuu z Finlandii Blues Creation z Japonii (tam sproro heavy roccka powstawało) High Tide (najcieższa plyta lat 60-tych, pochodzi z 69 roku a brzmienie jak na debiucie Sabbatów) Fuzzy Duck T2 Atomic Rooster (tutaj grał John du Can po rozpadzie Andromedy) i dziesiatki innych... Prawdziwym majstersztykiem ostrego grania jest plyta zespołu 2066 And then z Niemiec. Aczkowiek oprócz naprawde ostrych klimatów sporo tam tez progresji, a nawet psychodelii...no cóz lata 70-te po prostu. Mógłbym wymienic tez Budgie i to w pierwszej kolejniości ale to u nas bardzo popularny zespół, powinniście znac... Acha, jeszcze HUMAN BEAST!!! Mieli najlepszą sekcje rytmiczna jaka w zycuy słyszałem. perkusistów czasem jakby 2 naraz grało, a bas po prostu grzmi... |
Autor: | bialkomat [ Pon Sty 26, 2009 15:35 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yer Blue napisał(a): Bialkomat, pisz co znasz, co lubisz a czego nie - z mojej listy. Jeśli chodzi o Twoja listę to fakt, troche egzotyczna Aż tak głęboko to chyba nawet ja się nie zagłebiam Wiele jednak rzeczy oczywiście znam bardzo dobrze, część tylko kojarzę... Przede wszystkim z tego co wymieniłeś bardzo lubię Banco Del Mutuo Soccorso (dziwię się że tylko jedną ich płytę podałeś ) i wspomniany juz wcześniej Museo Rosenbach. Oprócz tego na pewno jeszcze Maxophone i Osanna. A skoro juz jesteśmy przy makaroniarzach to zakładam, że celowo nie wymieniłeś nic z Premiaty Forneria Marconi jako że nie bardzo pewnie kwalifikują się do tego "NKR" ale dziwie się np. trochę że nie ma Le Orme - świeta kapela (zresztą na pewno znasz ) Jak bym miał jeszcze dodać coś od siebie, to hmmm.. nie bardzo chyba był wiedział kiedy właściwie coś kwalifikuje się do takiego NKR a kiedy już nie Na pewno wyminiłbym tu jeszcze brazylijskie Bacamarte (super płyta "Depois Do Fim"), francuskie Harmonium, niemieckie Triumvirat i Eloy, holenderski Kayak, brytyjskie Beggar's Opera, The Strawbs i Nektar, wielonarodowy Gong, czy z gatunku bardziej fusion Brand X i Wigwam (chociaz kurcze, wszyscy znani są chyba raczej.. ) Aha, a Budgie to jedna z moich najukochańszych kapel ever |
Autor: | Żułek [ Pon Sty 26, 2009 15:36 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yer Blue napisał(a): Nie, ta Anromeda pochodzi z 69 roku. I jest to kawał solidnego hard rocka na najwyższym poziomie - swego czasu Tylko Rock zrecenzjował te plyte a ocena była pięciogwiazdkowa i to w czasach świetności TR, kiedy to recenzecji byli bardziej krytycznie nastawieni. Muzyka jest bardzo ostra ale i pełna wyobrażni. Działał tam absolutnie genialny gitarzysta Johd du Cann- dla mnie to taki nie doceniony Page. Muzycznie był to heavy progres. hehe a widzisz sprawdziłem jednak i miałem racje chodziło o ANDROMEDE która gra progresywny metal i jest ze szwecji http://metal-archives.com/band.php?id=27 ale jak mówisz ze jest tam niedoceniiuny Page i młócą niezle to jak mają jakiś myspace czy coś to chetnie obadam dzięki za linka wlasnie sobie słucham i całkiem przyjemne chociaz to nie moja działka pozwoliłem sobie zrobic im profil na last http://www.lastfm.pl/music/Andromeda+%28uk%29 |
Autor: | Yer Blue [ Czw Sty 29, 2009 15:38 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
bialkomat napisał(a): Yer Blue napisał(a): Bialkomat, pisz co znasz, co lubisz a czego nie - z mojej listy. Jeśli chodzi o Twoja listę to fakt, troche egzotyczna Aż tak głęboko to chyba nawet ja się nie zagłebiam Wiele jednak rzeczy oczywiście znam bardzo dobrze, część tylko kojarzę... Przede wszystkim z tego co wymieniłeś bardzo lubię Banco Del Mutuo Soccorso (dziwię się że tylko jedną ich płytę podałeś ) i wspomniany juz wcześniej Museo Rosenbach. Oprócz tego na pewno jeszcze Maxophone i Osanna. A skoro juz jesteśmy przy makaroniarzach to zakładam, że celowo nie wymieniłeś nic z Premiaty Forneria Marconi jako że nie bardzo pewnie kwalifikują się do tego "NKR" ale dziwie się np. trochę że nie ma Le Orme - świeta kapela (zresztą na pewno znasz ) Jak bym miał jeszcze dodać coś od siebie, to hmmm.. nie bardzo chyba był wiedział kiedy właściwie coś kwalifikuje się do takiego NKR a kiedy już nie Na pewno wyminiłbym tu jeszcze brazylijskie Bacamarte (super płyta "Depois Do Fim"), francuskie Harmonium, niemieckie Triumvirat i Eloy, holenderski Kayak, brytyjskie Beggar's Opera, The Strawbs i Nektar, wielonarodowy Gong, czy z gatunku bardziej fusion Brand X i Wigwam (chociaz kurcze, wszyscy znani są chyba raczej.. ) Aha, a Budgie to jedna z moich najukochańszych kapel ever Kurde, dopiero teraz zobaczyłem Twoja wypowiedz, troche sie dziwiłem, że nic nie odpisałeś, ale doszedłem do wniosku, że nie jest to forum od takich progresywnych dziwactw, wiec sobie darujmy Nie wiem czemu ale 2 dni temu ten temat w ogole mi sie nie "podświtlił" Posty Żułka tez pierwszy raz widze...sorki, juz nadrabiam i dzieki za aktywnosć Bialkomat, Budgie to równiez jeden z moich naukochańszych bandów ever - tym razem juz mnie nie zaskoczysz Nazwa NKR jest maksymalnie umowna, to tylko taka łatka na te miej znane zespoły. Bardzo lubie pierwsze 3 płyty Banco, reszty nie znam. Ale tylko Darwin jest w całości równy, debiutowi i trójce zdarzają sie wg mnie wpadki. Troche masz racje z tym PFM i Le Orme - to są 2 Włoskie kapele jako jedyne całkiem znane. Ale zawiode Cie - na pewno by nie wszły na moją liste. Z PFM najbardziej lubie "Photos Of Ghost", to jest dla mnie takie the best of tego zespołu, jego włoski odpowiednik jest jak dla mnie ciutke gorzej wykonany. Natomiast druga ich płyta jest jak dla mnie zbyt delikatna. Kolejne sa coraz gorsze...troche nie doceniam tego zespolu, jakos do mnie nie trafia Z Le Orme jest znacznie gorzej...ta kapela wręcz mnie drazni i nic na to nie poradze. Utwory krótkie, zbyt zachowawcze, spokojne, denerwujacy wokal...nie potrafie ich polubić chociaz wiem że sa bardzo cenieni. Bacamarte znam i uwielbiam! Własnie te płyte. Z Brazylii bardzo lubie jeszcze Modulo 1000, O Terco i zespół na S. którego nazwa włąsnie mi wyleciała z głowy Harmonium jest z Kanady. Troche nie moje nuty, za bardzo delikatna muzyka. Z Kanady polubiłem tylko Pollen, scena muzyczna ogromna ale za dużo syntezatorów urzywali. Gong, Strawbs, Eloy i Nektar mniej lubie - to sa akurat bardzo znane zespoły. Wigwam jest za bardzo jazzowy jak na mój gust - z Finlandii bardzeij trafia do mnie Finnforest i Haikara. No i Elonkorjuu oczywiscie. Bardzo lubie druga plyte Beggars Opery, pierwszej nie cierpie, za dużo tam cytatów z klasyki. Kayak i Triumvirat nie znam ale orientuje sie co graja, raczej nie mój klimat. |
Autor: | Yer Blue [ Czw Sty 29, 2009 15:42 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Żułek napisał(a): [ wlasnie sobie słucham i całkiem przyjemne chociaz to nie moja działka pozwoliłem sobie zrobic im profil na last http://www.lastfm.pl/music/Andromeda+%28uk%29 Nie Twoja działka mówisz? To nie lubisz hard rocka? Jak Ci wcześniej mówiłem mósisz kilka razy tego posłuchac, bo jednak to nie jest zwykły hard rock oparty na jednym riffie. Sam musiałem słuchac tego dziesiatki razy... PS. Juz wiem dlaczego przeoczyłem posta Bialkomata - po prostu Żułek mi go zasłonil. I wydaje mi sie, że Żułek edytował swego posta, dlatego dopiero jak ponownie go wysłał to odczytałem druga jego cześć. |
Autor: | Żułek [ Czw Sty 29, 2009 15:44 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
wlasnie wlasciwie to ja nie lubie hard rocka dlatego nie moje klimaty ale tragedii nie ma |
Autor: | Yer Blue [ Czw Sty 29, 2009 16:20 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Jeśli chcecie poczytac wiecej o tych mniej znanych kapelach to zapraszam na te forum i ten wątek: http://www.rockjazz.pl/viewtopic.php?t= ... highlight= od 27 stronki sporo osób przedstawiło listy swoich ukochanych NKRowych plyt, można sobie poczytać: http://www.rockjazz.pl/viewtopic.php?t= ... &start=390 W ogole polecam to forum wszystkim kochającym lata 60/70 w muzyce. |
Autor: | bialkomat [ Czw Sty 29, 2009 19:55 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yer Blue napisał(a): Harmonium jest z Kanady Of course Jakoś tak z rozpędu chyba poleciałem, jako że po francusku śpiewają A z tą Premiatą to się trochę zgadzam. Moim zdaniem dla przykładu taki Bacamarte z jedną swoją płytą bije na łeb wszystko co zrobiła PMF. |
Autor: | Yer Blue [ Pią Sty 30, 2009 15:26 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
bialkomat napisał(a): Yer Blue napisał(a): Harmonium jest z Kanady Of course Jakoś tak z rozpędu chyba poleciałem, jako że po francusku śpiewają A z tą Premiatą to się trochę zgadzam. Moim zdaniem dla przykładu taki Bacamarte z jedną swoją płytą bije na łeb wszystko co zrobiła PMF. To polecam Saecula Saeculorum - to ten zespół na S. Też z Brazylii i równiez kobiecy wokal i tak samo niesamowicie piękne granie, tyle, że z urzyciem skrzypiec - moja ulubiona progrockowa płyta z Brazylii. Natomiast co do Włochów to siła tej muzyki lezy zdecydowanie po stronie mniej znaych kapel, PFM czy Le Orme nagrywali dużo ale poziomu brakowało do tych jedno płytowych wynalazków typu Museo Rosenbach. Tak w ogole oprócz Włochów i Anglików bardzo lubie proga z Francji, Hiszapnii, Niemiec, Argentyny, Danii i Holandii. To jest czołówka. |
Autor: | bialkomat [ Pią Sty 30, 2009 15:31 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Dokładnie. A z naszych rodzimych kapel coś lubisz? |
Autor: | Yer Blue [ Pią Sty 30, 2009 15:37 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Niestety, ani Niemen, ani SBB, ani pierwsza Budka mnie nie zachwyciły. Ale zamierzam poznac naszą scene troche dokładniej. Obecnie poznaje Skandynawie i nieśmiało byłą Jugosławie. W latach 70-tych wszedzie sie coś działo. Znam super płyty nawet z Indonezji i RPA. |
Autor: | bialkomat [ Pią Sty 30, 2009 15:44 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Niestety muszę się zgodzić, że nigdy nie mieliśmy mocnej progresywnej sceny. Fakt, był taki SBB, który osobiście nawet całkiem lubię, ale też do końca nie wiem ile w tym jest takiej tylko patriotycznej sympatii Niemniej jednak płytę "Memento z banalnym tryptykiem" uważam za wręcz fenomenalną. Oprócz tego lubię jeszcze "Krywań" Skaldów |
Autor: | Yer Blue [ Pią Sty 30, 2009 15:47 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Klan i Nurt są podobno bardzo dobre. Tak to jest, że to zazwyczaj ci mniej znani nagrywali najbardziej porywajacą i odwazna muzyke. |
Autor: | bialkomat [ Pią Sty 30, 2009 15:53 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yer Blue napisał(a): Tak to jest, że to zazwyczaj ci mniej znani nagrywali najbardziej porywajacą i odwazna muzyke. No ja bym może aż tak nie generalizował ale faktycznie różnie bywało... |
Autor: | Żułek [ Nie Mar 22, 2009 22:54 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
co prawda tutaj tez mogłem napisac ale ze to zespół nie taki stary oraz nadal istnieje wiec stwierdziłem ze wypada mu oddzielny temat wiec zapraszam do zapoznania sie z Ozriciem viewtopic.php?f=3&t=178 |
Autor: | bialkomat [ Czw Sty 14, 2010 18:48 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yer Blue napisał(a): Nie oczekuje od ciezkich kapel by grały proga, ja wrecz nie cierpie prog metalu. A jaka jest właściwie różnica między prog rockiem a prog metalem? Tzn. w tym sensie jaki jest ten konkretny decydujący czynnik który jednocześnie odróżnia te dwa pojęcia i sprawia, że prog rocka kochasz a prog metalu nienawidzisz ?? A "zwykły" metal przecież też uwielbiasz.. Ja poniekąd też specjanlnie nie przepadam (może poza paroma wyjątkami) za tym, co się teraz dzieje w tym tzw. prog metalu, niemniej jednak to wynika raczej z tego że mamy teraz tak naprawde olbrzymi zalew takiej muzy (wręcz modę) i niestety zwyczajnie rzadko ciekawej i wartościowej, natomiast nie wynika z jakiegoś odgórnego negatywnego podejścia do samego stylu. |
Autor: | Yurmaster [ Czw Sty 14, 2010 21:17 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
OO nie zauważylem wczesniej tego tematu, w życiu nie pomyślałbym, że komukolwiek na tym forum znane są nazwy takie jak Maxophone, Crucis czy Museo Rosenbach A jednak Od siebie, z kapel które nie były (chyba) w tym temacie poleciłbym jeszcze: Fuzzy Duck Atlas Crucis Czar Curved Air Druid (genialny!) Itoiz IF Jan Dukes De Grey Il Rovescio Della Medagila Latte E Miele Renaissance |
Autor: | bialkomat [ Czw Sty 14, 2010 21:22 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Yurmaster napisał(a): Renaissance Hehe, właśnie w tym momencie sobie słucham |
Strona 1 z 13 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |