Megadeth Info Forum

Forum poświęcone amerykańskiemu zespołowi metalowemu Megadeth
Obecny czas: Pią Kwi 26, 2024 01:36

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 79 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

najlepsza/ulubiona płyta
Aerosmith 22%  22%  [ 2 ]
Get Your Wings 11%  11%  [ 1 ]
Toys In The Attic 11%  11%  [ 1 ]
Rocks 0%  0%  [ 0 ]
Draw the Line 0%  0%  [ 0 ]
Night in the Ruts 0%  0%  [ 0 ]
Rock in a Hard Place 0%  0%  [ 0 ]
Done With Mirrors 0%  0%  [ 0 ]
Permanent Vacation 22%  22%  [ 2 ]
Pump 11%  11%  [ 1 ]
Get a Grip 22%  22%  [ 2 ]
Nine Lives 0%  0%  [ 0 ]
Just Push Play 0%  0%  [ 0 ]
Honkin' On Bobo 0%  0%  [ 0 ]
Razem głosów : 9
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 14:25 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Żułek napisał(a):

*Nine Lives - no wiesz co dawać tej płycie 7,5 a genialnej Toys tylko 6 :shock: normalnie brak gustu ;)


Z tym brakiem gustu to bym sie zgodził ;) Bo nie wiem jak mozna dac tak genialnej plycie jak Nine Lives jakies marne 7,5 a takiej przecietnej Toys In The attick całe 6 :P

Co prawda dawno nie słuchałem tych wczesnych płyt Aerosmith, ale pamietam, że Toys nie podobał mi sie prawie w ogóle. Nawet Sweet Emotion, a walk This Way w tej wersji nie poraza jak kilkanaście lat póżniej.

Debiut podobał mi sie w całości, co prawda to nie ten poziom co na przełomie lat 80/90, kiedy to Aerosmith nabrało wiatru w żagle, ale płyta jest bardzo solidna. Nawet druga Get Your Wings momentami ekcytowała, ale całość była nie równa. Ostatnim albumem z wczesnej twórczosci zespołu, który pozytywnie odbierałem to było "Rocks", muzyka była troche cieższa niz dotad np taki "Back In The saddle" i znacznie lepsza od Toys In The Attick. Ale wieki temu jej nie słuchałem. Nastepne krazki mnie wynudzily - tak przy okazji Night In A Ruts był nagrany z Joe Perrym jeszcze, który nawet uwaza jaza najlepszą płyte Aerosmith.
Dopiero na następnej "Rock In a hard Place" zagrał inny gitarzysta, znam z niej tylko 2 kawałki "Lighting Strikes" i "Bitches Brew" ale potwornie mi sie one podobają. Sa o wiele cieższe niz te z lat 70-tych, bliżej im do Sabbath niz Lez zeppelin. I pojawiają sie organy, bardzo ciekawe brzmienie...zamierzam ja jak najszybciej nadrobic.
Done With The Mirror w ogole nie znam, natomiast Permanent Vacation..nigdy specjalnie mi sie nie podobal o prócz 2 słynnych przebojów. Raczej ławo sie domyślec, że nie trawie Angels, Aerosmith na tej plycie był dla mnie troche za lekki.

Aerosmith jest o tyle zaskakujacym zespołem, że lata swietności przezywał dośc późno, dopiero w latach 80-tych i 90-tych, nie znam drugiego zespołu z lat 70-tych, który najlepsze płyty nagrywał dopiero dekade i dwie później, zazwyczaj to jest odwrotnie - jak sie grało w latach 70-tych to później było juz cieniutko. U Aerosmith jest na odwrót, a przeciez młodzi juz nie byli. Bardzo ich za to cenie.

Niestety wraz z Miss a Thing nastały cienkie czasy. Aerosmith troche odwrócił sie od ostrego rocka, ja nawet nie znam tych dziwnych przeróbek, ale jak wydadzą nowy autorski materiał to chętnie posłucham.

Do czasów powsatnia tego tematu nie pomyślałbym, że tak potwornie nijaki utwór jak Miss A thing może sie podobac fanom metalu ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 14:43 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
Yer Blue napisał(a):
Aerosmith jest o tyle zaskakujacym zespołem, że lata swietności przezywał dośc późno, dopiero w latach 80-tych i 90-tych, nie znam drugiego zespołu z lat 70-tych, który najlepsze płyty nagrywał dopiero dekade i dwie później, zazwyczaj to jest odwrotnie - jak sie grało w latach 70-tych to później było juz cieniutko. U Aerosmith jest na odwrót, a przeciez młodzi juz nie byli. Bardzo ich za to cenie.


no i troche bredzisz :D
takie wlaśnie Toys In The Attic (co prawda sprzedaż wzrosła po 1986 ale to szczegół) to jest najlepiej sprzedający się ich album ;) , nawet Pump i Get A Grip go nie przebiły, co ciekawe głupie Greatest Hits z 1980 sprzedało sie w jeszcze wiekszej ilości i jest to jeden z najlepiej sprzedających sie składaków w historii rocka

Cytuj:
Do czasów powsatnia tego tematu nie pomyślałbym, że tak potwornie nijaki utwór jak Miss A thing może sie podobac fanom metalu ;)


to sie nazywa niespodzianka ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 14:55 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Żułek napisał(a):
no i troche bredzisz :D
takie wlaśnie Toys In The Attic (co prawda sprzedaż wzrosła po 1986 ale to szczegół) to jest najlepiej sprzedający się ich album ;) , nawet Pump i Get A Grip go nie przebiły,


Odpowiedz jest prosta - bo płyta jest bardziej komercyjna :P
Tak samo mógłbyc podac argument, że Miss a Thing to najlepeij sprzedający sie singiel zespołu - ale czy za tym idzie równiez jakośc - mocno w to watpie :P

Ja prawdopodobnie polubie Rock In a Hard Place - w każdym razie sie na to zanosi - a płyta ta sprzedała sie może w ilości 20 egzemplarzy ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 14:59 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
Yer Blue napisał(a):
Tak samo mógłbyc podac argument, że Miss a Thing to najlepeij sprzedający sie singiel zespołu - ale czy za tym idzie równiez jakośc - mocno w to watpie :P


polemizowałbym bo w podobnej ilości sprzedało sie Love in an Elevator, Cryin oraz Falling in Love (Is Hard on the Knees) ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 15:05 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Nie masz racji, IDWTMAT było chyba z 7 tygodni na pierwszym miejscu w USA a takie Crying czy Falling In love nie weszło nawet do top 10. Jedynym utworem, który mógłby mu równac było walk This Way w wersji z Run DMC, które tez zdobyło szczyt aczkolwiek z tego co mi wiadomo to balladka z 98 roku sprzedała sie najlepiej. To mnie wtedy podłamało, ale tak to już jest jak coś jest takie lekkie i zobione pod kasowy film to od razu podoba sie masom.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Sty 27, 2009 15:59 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
te kawałki co wymieniłem to jedyne ich single które sprzedały sie w ponad 500 tysiącach

zreszta nie ma co porównywac bo kiedy powstało A Miss Thing to był już net wiec nie koniecznie sprzedał sie najlepiej ;) ale poszukam w necie to moze coś znajde ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 02:49 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
chciałem dac info o nowej płycie ale :

Cytuj:
Sierpniowy wypadek Stevena Tylera zupełnie popsuł atmosferę w grupie. Efekt: Aerosmith będzie musiało sobie poszukać nowego wokalisty. Tyler, wcześniej zaprzeczający informacjom o kryzysie w zespole, teraz postanowił rozstać się z wieloletnimi kolegami.

Na początku sierpnia lider Aerosmith podczas jednego z koncertów spadł ze sceny, łamiąc obojczyk. Gazeta "Boston Herald", powołując się na anonimowe źródła, spekulowała wówczas, że podczas wypadku muzyk znajdował się w stanie nietrzeźwym. Tyler w wywiadzie dla "Rolling Stone" zdementował jednak te pogłoski.

"Sam wskoczyłem w tłum, bo mieliśmy w trakcie koncertu jakąś przerwę techniczną. Byłem trzeźwy, wierzcie mi" - przekonywał. Grupa była zmuszona przerwać swoją letnią trasę koncertową, lecz gitarzysta Joe Perry, zapewniał, że jak tylko wokalista wróci do formy, Aerosmith powróci na koncertowy szlak. Jednak od momentu nieszczęśliwego upadku Tylera z otoczenia zespołu dobiegały wyłącznie niepokojące wieści.

Najpierw w wywiadzie dla czasopisma "Classic Rock", gitarzysta Brad Whitford opowiadał, jak Tyler, który dość szybko wracał do zdrowia , odciął się od kolegów z zespołu. Ci zaś rozważali możliwość wystawienia rachunku wokaliście za odwołane koncerty i masę pieniędzy, które w efekcie przeleciały im koło nosa. Whitford zasugerował wtedy, że grupa być może będzie zmuszona poszukać sobie następcy Tylera, lecz jego wypowiedź była jednak jeszcze dość asekuracyjna: "Nie jestem przekonany, że będzie to dobrze wyglądać z boku. Wiele będzie zależeć od tego, kogo nam się uda znaleźć. Takiej straty nie będzie łatwo zapełnić, nikt nie może zastąpić albo skopiować Stevena. On jest jedyny w swoim rodzaju, ale jeśli ktoś zgodzi się zająć jego miejsce i stosunki w grupie poprawią się, to dlaczego by nie?".

Teraz głos zabrał gitarzysta Joe Perry, który oficjalnie poinformował, że Tyler na własne życzenie przestał być członkiem Aerosmith. "Steven, tak jak mówiłem, odchodzi. W tej chwili nie wiem nic więcej. Widziałem w internecie, jak Steven powiedział, że zamierza opuścić zespół. Nie wiem na jak długo, czy na zawsze, ale mniejsza o to. Nie wiem nic po za tym".

Ostatnim występem Tylera w Aerosmith miał być koncert podczas zakończenia sezonu Formuły 1 w Abu Dhabi (1 listopada).

Perry przyznał także, że po feralnym upadku przez ponad miesiąc nie zamienił z Tylerem ani słowa. Jednocześnie sam nie ma sobie nic do zarzucenia i całą winę za kiepską atmosferę w zespole przypisał wokaliście, który nie wykazywał specjalnej chęci do komunikowania się z pozostałymi członkami zespołu i nie odpowiadał na ich telefony.

Gitarzysta uspokoił fanów, ogłaszając, że nie zamierza rozwiązywać kapeli.

"Aerosmith - zaznaczył - jest silnym zespołem, tzn. on jest jak lokomotywa parowa. Nie można w jednej chwili przekreślić tych 40 lat, które czterech chłopców spędziło na wspólnym graniu, tak jak my. Póki co, staramy się - przynajmniej ja się staram - znaleźć odpowiedni kierunek, w którym zespół mógłby podążać. Prawdopodobnie znajdziemy kogoś innego, kto będzie śpiewał w tych momentach, gdzie wokalista jest niezbędny" - dodał Joe Perry.


jakoś se tego nie moge wyobrazić :?
mam nadzieje że mimo wszystko pozbierają się do kupy, nawet dla kasy, bo chciałbym usłyszeć na nowej płycie że jeszcze potrafią dać czadu :) no i koncercik mi sie marzy ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 07:44 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 09, 2009 05:46
Posty: 1288
Miejscowość: Warszawa
Aerosmith bez Tylera będzie jak Alice In Chains bez Staleya. Tez chciałbym pójść na ich koncert ale jeśli maja grać bez Tylera to nie jestem juz taki przekonany czy chcę


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 18:24 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 17:42
Posty: 1301
Miejscowość: Zabrze
Maciej napisał(a):
Aerosmith bez Tylera będzie jak Alice In Chains bez Staleya.


Kiepskie porównanie, zważywszy na to, jaką płytę nagrało nowe AIC ;) Co by jednak nie mówić, odejście Tylera po tylu latach jest sprawą, która musi fanów Aerosmith szokować/wkurzać/dobijać, etc.

_________________
www.believer.dbv.pl - moja strona o jednym z najlepszych bandów grających progresywny/techniczny thrash
www.crossroads-of-metal.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 19:30 
Offline
Head Crusher
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Sty 09, 2009 05:46
Posty: 1288
Miejscowość: Warszawa
zważywszy na to jak bardzo odmienna jest ta płyta stylowo od wcześniejszej twórczości AIC i że śpiewa na niej głównie Jerry Cantrell to nie ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Czw Lis 12, 2009 17:51 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Masakra. Aerosmith bez Tylera to jak Zepsi bez Planta. Nie da rady. Prawie jestem pewny, że na takich dziwnych zapowiedziach sie skończy bo nikt odpowiedni i tej klasy sie nie znajdzie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Pią Lis 13, 2009 02:38 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
wiadomo już że ................... nic nie wiadomo :lol:

Cytuj:
Sytuacja w Aerosmith zmienia się jak w kalejdoskopie. Steven Tyler, który wcześniej nie odpowiadał na telefony kolegów, niespodziewanie pojawił się na koncercie zespołu.

Koncert odbył się we wtorek (10 listopada) w Nowym Jorku. Tyler wyszedł na scenę i powiedział do fanów: "Chciałbym żebyście wiedzieli, że nie opuszczam Aerosmith", a następnie zaśpiewał na bis jeden z wielkich przebojów grupy "Walk this Way".

Joe Perry był kompletnie zaskoczony pojawieniem się wokalisty podczas show w Irving Plaza. "Był ostatnią osobą, której się spodziewałem i zobaczyłem właśnie jego" - relacjonuje gitarzysta.

"Powiedział: Jak leci? Co słychać? Jakie piosenki gracie, coś fajnego? Odparłem: Cóż, mamy kilka rzeczy do zagrania... Chcesz wystąpić z nami? A on na to: O tak! i wybrał Walk This Way" - opowiada Perry. Jednocześnie nie wypowiada się o kondycji zdrowotnej Tylera. Wyczerpujących informacji udziela za to o swoim nowym zespole, The Joe Perry Project, który znajduje się obecnie w trasie koncertowej, promującej album "Have Guitar, Will Travel".

Gitarzysta oświadczył jednak, że pomimo napiętego terminarza znajdzie czas, aby poważnie porozmawiać z pozostałymi członkami Aerosmith o przyszłości i potencjalnych planach zespołu.

Perry przyznał, że konsultował się z członkami grupy, lecz żadnych konkretnych i rozstrzygających decyzji nie podjęto. Muzycy nie zdecydowali się na pracę z innym wokalistą w czasie nieobecności Tylera.

Po gościnnym i niezapowiedzianym występie Tylera z grupą na stronie internetowej magazynu "Billboard" pojawił się komentarz Perry'ego do całej sytuacji. "Tyler nigdy nie mówił, że opuszcza zespół" - stwierdził gitarzysta, zaraz potem dodając, że wokalista "potrzebuje dwóch lat odpoczynku od Aerosmith, aby mógł poświęcić się innym projektom".

Jak do tej pory Tyler nie ujawnił jednak żadnych szczegółów odnośnie swoich planów muzycznych. Wiadomo na pewno, że planuje wydać w 2010 roku swoją autobiografię.


pewnie sie pogodzą za jakiś czas, ale na płyte jeszcze dłuuuuuuuuuuugo poczekamy :roll:

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Sob Lis 21, 2009 17:00 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Gru 23, 2008 21:40
Posty: 487
Miejscowość: Łódź
hmm Aerosmith == Tyler :?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Nie Mar 25, 2012 17:49 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
nowa płyta ponoć sie robi pomału ;)
marzy mi sie koncert w wawie ;)
ale w sumie ja nie o tym ;)

mateusz napisał(a):
*Night in the Ruts - teraz słabo kojarze to CD poza Remember (Walking In The Sand)


akurat wymieniłeś najsłabszy utwór z tej płyty ;) jak dla mnie to całościowo jest ona lepsza od 2 poprzednich mimo że nie ma żadnego konkretnego hiciora, ale takie No Surprize (w sumie bliżniak Draw The Line) czy blusik Reefer Head Woman są super, reszta też specjalnie nie odstaje poziomem

Cytuj:
*Rock in a Hard Place - jak wyżej
*Done With Mirrors - to samo


to są ewidentnie ich najgorsze płyty, ostatnia po pijaku i pierwsza na trzezwo ;)

tak mi sie przypomniało coś o nich ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Nie Mar 25, 2012 22:22 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Dla mnie ostatnio rządzi "Get your Wings', a szczególnie "Seasons Of Wither" z niej pochodzący. Mniam!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Nie Mar 25, 2012 22:43 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
mateusz napisał(a):
Dla mnie ostatnio rządzi "Get your Wings', a szczególnie "Seasons Of Wither" z niej pochodzący. Mniam!


cos takiego, a jak ci pisałem że to zajebisty kawałek to:
Cytuj:
Mam takie zdanie i go nie zmienie. Według mnie to szału nie ma i tyle


więc może lepiej sie z nimi osłuchaj Image
no i koniecznie link z shouta ;)

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Pon Mar 26, 2012 14:53 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 15:11
Posty: 4504
Żułek napisał(a):
więc może lepiej sie z nimi osłuchaj Image

Docenia się pewne rzeczy po jakimś czasie. Z wieloma albumami/utworami tak mam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Pon Mar 26, 2012 15:55 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
lepiej póżno niż wcale ;)

swoją droga ja bardzo żałuje że takie kawałki jak Don`t Stop i Head First nie trafiły na Get A Grip :roll:
tylko marnuja sie na stronach B singli z niej :roll:

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Pon Mar 26, 2012 16:05 
Offline
Head Crusher

Rejestracja: Czw Sty 15, 2009 16:08
Posty: 1357
Ja całkiem lubie Get Your Wings. Jest na nim jeden numer, który uwazam za genialny, chyba Spaced sie nazywa, nie pamiętam.
Nie cierpie za to Toys In The Attic. Potem było bardzo dobre Rocks, słabsze Draw The Line, oni tak na zmiane nagrywali, raz dobre raz, nie.

Żułek, a były jakieś B-sidy z okresy Nine Lives? I czy wyszła jakas płyta Aerosmith z B-sidemi?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Aerosmith
PostWysłany: Pon Mar 26, 2012 16:37 
Offline
Prince Of Darkness
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Gru 24, 2008 12:41
Posty: 5418
Miejscowość: from hell
Yer Blue napisał(a):
Ja całkiem lubie Get Your Wings. Jest na nim jeden numer, który uwazam za genialny, chyba Spaced sie nazywa, nie pamiętam.
Nie cierpie za to Toys In The Attic.


Spaced genialny nie, raczej troche nietypowy jak na nich i całkiem niezły ale nie genialny ;)
TITA jest w sumie troche nierówna ale to jest prawie jak Black Sabbath ;)
http://www.youtube.com/watch?v=OA7711eRE-A

Yer Blue napisał(a):
Żułek, a były jakieś B-sidy z okresy Nine Lives?


nie licząc bonusów do japońca oraz remiksów niestety nie

Cytuj:
I czy wyszła jakas płyta Aerosmith z B-sidemi?


nie ale na składaku Young Lust: The Aerosmith Anthology oprócz zbioru hiciorów znajdują się ciekawe rarytaski m.in. B sidy z okresu Get A Grip
http://en.wikipedia.org/wiki/Young_Lust ... _Anthology

_________________
Image
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 79 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group