I trochę wypowiedzi członków zespołu o filmie:
Cytuj:
Lars: „Wyobraź sobie, że bierzesz „The Song Remains The Same” [film o Led zeppelin z 1976 roku], który jest w 75% koncertem, a w 25% innym materiałem i zamienisz te proporcje. A cały nie koncertowy materiał, zamiast mówić o członkach zespołu, będzie rozwijającą się historią, rozgrywającą się w tle tego koncertu. Zamierzamy sami za to zapłacić [wyprodukować to]. Gdy wydajesz pieniądze kogoś innego, musisz rozważać jego opinie. No i nie ma wtedy zabawy”.
Kirk: „Początkowo nie chcieliśmy tego zrobić. Ale nasi menadżerowie kupili nas tym, że będzie przy tym sporo dobrej zabawy i będziemy mieć zajebiście wielką scenę, na której zagramy, że będzie to największy koncert Metalliki na jakim zagramy, kolejny wyższy poziom. Chciałbym zagrać w przestrzeni kosmicznej. Widzimy w tym szansę, wskoczyć w to, dać temu nieco energii i miejmy nadzieję rozkwitnie to w coś zajebistego”.
Lars: „Zawsze wydawało mi się, że Metallica zwolni, i że w pewnym czasie będę mógł zająć się moimi innymi zainteresowaniami. „Pewnego dnia będę do cholery malował, kiedyś napiszę scenariusz, wyreżyseruję film”. Mam jednak wrażenie, że nic z tych rzeczy nie uda mi się zrobić. Metallica jest tym co robię. Jest tym kim jestem. To się nigdy nie skończy, ale, kurwa, co za luksus.”
"Początkowo nie chcieliśmy tego zrobić. Ale nasi menadżerowie kupili nas tym, że będzie przy tym sporo dobrej zabawy" - czyt. sporo kasy
Oraz trochę o nowym albumie:
Cytuj:
Lars: „Mamy siedem, osiem kawałków. Gramy je na okrągło, wychodzimy z jednym, zostawiamy to, powstaje coś innego, ogólnego, zostawiamy jak jest i wracamy do wcześniejszych i koło się zamyka. W przyszłym miesiącu wrócimy do nich i będziemy je upiększać: „zagrajmy tę partię dwa razy i wejdźmy tu nieco w środek.”
Kirk: „Nie stawiamy na złożoność jak przy Death Magnetic. Kawałki, z jakimi teraz wyjdziemy są zorientowane bardziej na groove [more groove oriented], w stylu cięższego grania tego, co graliśmy na początku lat 90-tych. Jeśli Death Magnetic był logicznym kontynuatorem AJFA, to kolejny będzie cięższym Black Albumem.”
Lars: „Gdy ludzie mówią o starym materiale, to myślą o Justice. Ale spójrz na ‘Harvester Of Sorrow’ z tego albumu. To po prostu pięciu minutowa piosenka. A Fuel, na żywo to absolutny scorcher. Teraz myślę o krótszych, jako czymś bardziej ważnym. Gdybym powiedział, że album ukaże się w 2012 to skłamałbym. Mam jednak nadzieję, że nie będzie później niż w 2013.”
Źródło:
http://www.overkill.pl/index.php