Megadeth Info Forum

Najlepszy album Anthrax? zdecydowanie "Persistence of Time", kompozycyjnie znakomity

pierwsze dwa dzieła - taki to heavy zmieszany ze speed metalem - niezłe, "Among the Living" bardzo dobra rzecz, czysty thrash! "State of Euphoria" - lekki spadek formy, "Sound of White Noise" - niezłe granie, reszty nie znam

jak Anthrax to oczywiście z Belladonną

A wyglada na to ze w solowym belladonnie na basie szyje moj kuzyn

anthrax to moj drugi ulubiony thrashowy zespol. Among the living to jedno z metalowych arcydziel. Choc ostatnia tez bardzo wysoko choc co racja to racja, na studyjnych nie ma takiego kopa jak na koncertowkach(najlepsza jaką widziały moje oczy chyba to Alive 2). Ulubione utwory... Madhouse i Cought in a Mosh.

Ja jestem bardzo optymistycznie nastawiony jesli chodzi o nowy album jesli wydadzą cos w klimatach WCFYA to bede kontent.

a mnie Anthrax już ani ziębi ani grzeje na nowy album nie czekam

no chyba ze wróci Belladonna i wrócą do dobrego starego thrashu ale to raczej marzenia chociaż było blisko

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

zauważyliście, żę Millennium Of The Blind zaczyna się bardzo podobnie do A Skeleton In The Closet?

w sumie to nie bo mało słucham anthraxu, najbardziej lubie utworek got the time, a na koncert jade bo lubie jezdzic z chłopakami, sa całkeim krejzi:) poza tym nic chyba nie strace ja pojade!
ale te albumy z belladona to lubie jak sie czuje dobrze:)

Anthrax stawiam na drugim miejscu z thrashowych kapel uwielbiam ich zarówno jak grali z Belladoną jak i z Bushem obydwaj mi bardzo pasowali. A jak oglądałem na youtube koncerty z 2005 kiedy wrócił Belladona to nic się nie zmienił głos dokładnie identyczny jak w latach 80-tych niesamowite

ta tylko co z tego skoro stary dobry Anthrax juz nigdy nie wróci

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

no niestety... ale cieszmy się, że pozostawili po sobie tyle zajebistego stuffu

i bądzmy dobrej mysli obczaje tego nelsona w czerwcu, ale ciezko mu bedzie przeskoczyc joeygo i johna

a gdzie jedziesz na Anthrax?

Lecho jedzie bodajze do Czech o ile dobrze pamietam
ja tam bym nie wyszedł do siebie na ogródek gdyby zagrali

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

pieprzysz jak potłuczony lata 80-te już minęły i nie ma koncertów w ogródku

owszem, do czech, pod granicą zaraz

po prostu stwierdzam fakt ze Anthrax od 18 lat nie nagrał dobrej płyty

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

Najbardziej mnie wkurwia fakt, iż na nowym albumie nie będzie Spitza.
Wokal mi osobiście zwisa, ale solówki tego małego gościa mnie powalają.
W ogóle to jeden z najlepszych duetów gitarowych w historii.
A Caggiano to szkoda gadać

a mowiles ze ta nowa Ci sie strasznie podoba. to ta sprzed 6 lat czy co?

Ja to mówiłem? Czy żul?
Nie ma raczej słabej płyty w ich dyskografii, ale kompozycyjnie to najlepsze były z Dannym

niestety, co do gitarzystow to duzo w tym racji

Anthrax - 28 lipca, Warszawa!!!!!!

http://muzyka.onet.pl/10175,1984584,newsy.html

_________________
http://www.lastfm.pl/user/PublicEnemy22