Megadeth Info Forum http://megadeth.magres.net/forum/ |
|
Mniej znany rock progreswyny http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=3&t=128 |
Strona 9 z 13 |
Autor: | bialkomat [ Sob Lis 27, 2010 13:32 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Cytuj: Nie dziwi mnie to, znam kilka osob na FD, które tez wola dwojke. No coż, sa gusta i gusciki... Są gusta i gusta. Bez żadnych gradacji mi tu proszę ![]() Cytuj: Za 12 zł tez bralbym w ciemno. No to bierz - na Allegro dalej można dostać w tej cenie. Jedyna wada to to, że jest to wersja z miękką okładką, ale dla mnie to akurat żadna wada - liczy się zawartość. Cytuj: No i Mustaine'a tez bede musiał ustrzelic, chociaz nie lubie autobiografii, sa mało obiektywne. Tak masz rację, ale z drugiej strony wszystkie informacje, ciekawostki i anegtody są z pierwszej ręki, a nie kolejnymi opracowaniami wcześniejszych opracowań ![]() ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Pon Lis 29, 2010 17:35 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
bialkomat napisał(a): Cytuj: Nie dziwi mnie to, znam kilka osob na FD, które tez wola dwojke. No coż, sa gusta i gusciki... Są gusta i gusta. Bez żadnych gradacji mi tu proszę ![]() Nawet nie przyszło mi to na mysl ![]() ![]() bialkomat napisał(a): Cytuj: Za 12 zł tez bralbym w ciemno. No to bierz - na Allegro dalej można dostać w tej cenie. Jedyna wada to to, że jest to wersja z miękką okładką, ale dla mnie to akurat żadna wada - liczy się zawartość. łatwo Ci powiedziec - bierz ![]() bialkomat napisał(a): Cytuj: No i Mustaine'a tez bede musiał ustrzelic, chociaz nie lubie autobiografii, sa mało obiektywne. Tak masz rację, ale z drugiej strony wszystkie informacje, ciekawostki i anegtody są z pierwszej ręki, a nie kolejnymi opracowaniami wcześniejszych opracowań ![]() ![]() Ale autobiografie a pisanie o muzyce to 2 rózne sprawy. Gdy ktos opisuje swoje zycie to interesuja mnie tylko fakty, wiec jakiekolwiek przejaskrawienia nie sa tutaj w cenie. Zas muzyka to temat otwarty, interpretowany na tysiace sposobow. Jednak chyba wole biografie, ocena postaci z boku jest na pewno bardziej wiarygodna. No ale z drugiej strony ciekawostek nikt inny tak nie przedstwi jak autor piszacy o sobie, a Mustaine na pewno zadba o pikantne szczególy. |
Autor: | bialkomat [ Pon Lis 29, 2010 18:10 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Cytuj: łatwo Ci powiedziec - bierz ![]() Kniżka przyszła - o kurde, ale biblia ![]() Przyszedł również Brytyjski Rock ![]() Jeśli chodzi o pierwsze, czysto wizualne wrażenie, to jestem nieźle zaskoczony jeśli chodzi o jakość tego wydania. Wiesz, gładki wysokiej jakości papier, stosunkowo duża czcionka, strony aż się mienią kolorami, bardziej niż z encyklopedią to się kojarzy z jakimś ilustrowanym albumem. Teraz nie dziwota skąd taka cena ![]() No i już widzę - Leśniewski zdecydowanie zawyża ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Wto Lis 30, 2010 15:15 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
bialkomat napisał(a): Cytuj: łatwo Ci powiedziec - bierz ![]() Kniżka przyszła - o kurde, ale biblia ![]() Rozumiem, że chodzi o Genesis. O czym to własciwie jest? Bardziej muzyczna, czy biograficzna to ksiażka? (podejrzewam, że jedno z drugim sie przeplata ![]() No i jakies pierwsze wrazenia po przeczytaniu choćby fragmentu lektury - mile widziane ![]() bialkomat napisał(a): Przyszedł również Brytyjski Rock ![]() Jeśli chodzi o pierwsze, czysto wizualne wrażenie, to jestem nieźle zaskoczony jeśli chodzi o jakość tego wydania. Wiesz, gładki wysokiej jakości papier, stosunkowo duża czcionka, strony aż się mienią kolorami, bardziej niż z encyklopedią to się kojarzy z jakimś ilustrowanym albumem. Teraz nie dziwota skąd taka cena ![]() No i już widzę - Leśniewski zdecydowanie zawyża ![]() Tak, wydanie jest piekne, choc mnie interesuje w niej w 99% sama tresc. Oceny zawyża, ale kto sie tam nimi kieruje? ![]() A jak Ci sie podobaja same recenzje? I tak przy okazji: możesz sprawdzic oceny drugiej płyty Eyes Of Blue z 69 roku, oraz pierwszych dwoch płyt CMU? To sa moje jedne z ciekawszych odkryc ostatnich miesiecy. A ja w końcu musze sie spiknąć z moim kumplem i odebrac moja połowe Brytyjskiego Rocka ![]() |
Autor: | bialkomat [ Wto Lis 30, 2010 20:05 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Cytuj: Rozumiem, że chodzi o Genesis. O czym to własciwie jest? Bardziej muzyczna, czy biograficzna to ksiażka? (podejrzewam, że jedno z drugim sie przeplata ![]() Do książki się jeszcze nie zabrałem, ale przejrzałem ją pobieżnie i już widać, że jest to prawdziwe kompedium wiedzy. Oczywiście jest to typowa biografia, ale są też szczegółowe opisy płyt, a także bardzo dokładne analizy utwór po utworze. Książka jest też poświęcona działalności solowej a także wszelkim projektom pobocznym wszystkich muzyków Genesis - i tutaj również mamy drobiazgowo przedstawione wydawnictwa. A tak poza tym to mamy tutaj również typowo encyklopedyczną wiedzę - czyli cała dyskografia, single, wszyskie możliwe wydania, wznowienia, koncerty, daty itp, itd... Cytuj: Tak, wydanie jest piekne, choc mnie interesuje w niej w 99% sama tresc. I mnie również. Zreszą pisząc o tym zaskoczeniu wizualną stroną nawet nie miałem na myśli odczuć super pozytywnych, a wręcz powiedziałbym że w pewnym sensie mieszanych... Chociażby dlatego, że niby 500 stron, niby biblia, ale w sumie jakby to tak ścisnąć, to nie porażałoby to już tak objętością, jak mi się to wydawało na samym początku. Cytuj: Oceny zawyża, ale kto sie tam nimi kieruje? No ale jeśli aż tak stawiasz sprawę, to równie dobrze po co w ogóle czytać jego recenzje, skoro są przecież czysto subiektywne (ten utwór jest genialny, a ten fajny, a ten taki sobie, a ostatni na płycie najlepszy...) Cytuj: I tak przy okazji: możesz sprawdzic oceny drugiej płyty Eyes Of Blue z 69 roku, oraz pierwszych dwoch płyt CMU? To sa moje jedne z ciekawszych odkryc ostatnich miesiecy. Standart, czyli wysoko Eyes Of Blue - obie płyty 9 CMU - obie płyty 7 |
Autor: | Yer Blue [ Czw Gru 02, 2010 16:01 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
I mnie również. Zreszą pisząc o tym zaskoczeniu wizualną stroną nawet nie miałem na myśli odczuć super pozytywnych, a wręcz powiedziałbym że w pewnym sensie mieszanych... Chociażby dlatego, że niby 500 stron, niby biblia, ale w sumie jakby to tak ścisnąć, to nie porażałoby to już tak objętością, jak mi się to wydawało na samym początku. A mnie troche zawiodł ten wielki druk (prawie jak w czytankach dla dzieci) , to głownie przez to objętosc tresci tej ksiażki sie mocno kurczy. No ale z drugiej strony kartki tez sa wielkie ![]() No ale jeśli aż tak stawiasz sprawę, to równie dobrze po co w ogóle czytać jego recenzje, skoro są przecież czysto subiektywne (ten utwór jest genialny, a ten fajny, a ten taki sobie, a ostatni na płycie najlepszy...) Troszke przesadzasz ![]() Natomiast same oceny to raczej taka ciekawostka. Mocno sie czasem z nimi nie zgadzam, także uważam, że zawyża oceny jak szalony, ale to sa jego oceny. Zreszta nawet tłumaczył to na wstepie, że 9 i 10 sa dla płyt, które szalenie lubi, no to ja mam mu tego odmawiac? ![]() Standart, czyli wysoko Eyes Of Blue - obie płyty 9 CMU - obie płyty 7 Ale i trzeba przyznac bywa tez bardzo surowy. Spojrz na płyty Bowiego, nawet dla Ziggy'ego dał 8. No i jakies marne 7 dla genialnej wg mnie płyty Space Cabaret zespołu CMU. Jestem w szoku. Jaka to piekna płyta jest! Albo 8 dla Seven Secrets Fruupp.... tylko, że ostetecznie mało mnie to obchodzi, ale za to z wielkim skupieniem poczytam argumentacje. PS. Cytowanie mi sie zbuntowało. |
Autor: | bialkomat [ Czw Gru 02, 2010 16:07 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Cytuj: A mnie troche zawiodł ten wielki druk (prawie ja kw czytankach dla dzieci) No też mi właśnie o to chodziło Cytuj: reszta nawet tłumaczył to na wstepie, że 9 i 10 sa dla płyt, które szalenie lubi, no to ja mam mu tego odmawiac? Ja również. W każdym razie wynika z tego, że szalenie lubi szalenie dużo płyt. Cytuj: Ale i trzeba przyznac bywa tez bardzo surowy. Spojrz na płyty Bowiego, nawet dla Ziggy'ego dał 8. Uuuuu, no to faktycznie surowy! normalnie Iwan Groźny ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Czw Gru 02, 2010 16:14 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
A ja troche rozszyfrowałem jego ocenianie. On ma tak, że jak lubi danego artyste to nawet dla średniej płyty wystawi wysoka ocene (stad np. 9 dla przecietnej trzeciej płyty Egg, a dla takich ELP, Camel, Black Sabbath daje dla wszystkich klasycznych płyt po dychu jak leci). Za to jesli jakis zespoł mu nie lezy to niech sobie nagrywa płyty kultowe i wielkie a i tak oceny beda marne, np. Bowie, Brian Eno i inni tacy. Jest skrajnie subiektywny w ocenach. Nawet na wstepie cos pisal, że jak tylko wyczuje jakis soul albo funky to od razu zaniża. A jesli tylko to bedzie jego ukochany zespoł - zawyża. Nawet dla nienajlepszych With TB i B For sale wiadomego zespołu - max bez zajakniecia. |
Autor: | Yer Blue [ Sob Gru 04, 2010 14:10 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Białko, a jak Ci sie podoba sama tresc recenzji Leśniaka? Dobrze sie czyta? |
Autor: | bialkomat [ Sob Gru 04, 2010 15:44 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
No dobrze się czyta, co ma się nie czytać ![]() Szczerze mówiąc teraz widzę, że cała ta nasza debata Leśniewski vs Weiss, była trochę bezprzedmiotowa, dlatego, że to są księgi jednak o innym profilu, i nie ma co ich tutaj porównywać i zestawiać. "Brytyjski Rock" jak sam jej podtytuł wskazuje, jest płytowych przewodnikiem, czyli w praktyce takim zbiorem dokładnych opisów i minirecenzji krążek po krążku danego wykonawcy i skupia się właśnie tylko na dyskografiach. Zakres not u Weissa, jak na typową encyklopedię przystało, jest jednak trochę szerszy, bo musi zawierać również dziesiątki innych faktów z biografii zespołów czy ich muzyków. Ale nie mówię już tego w kontekście przewagi jednej ksiązki nad drugą, tylko stwierdzam po prostu fakt, że obie reprezentują zupełnie inny sposób podejścia do tematu. Myślę też oba te wydawnictwia dobrze się uzupełniają i warto posiadać jedno i drugie ![]() |
Autor: | bialkomat [ Wto Gru 07, 2010 19:13 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Kolejne spostrzeżnie na temat ksiązki Leśniewskiego, tym razem niestety 'in minus' - facet kompletnie pomija warstwę tekstową - w ogóle nie opisuje o czym są poszczególne utwory a nawet całe płyty, co w przypadku licznych albumów koncepcyjnych (przede wszystkim, ale nie tylko), wydaje się być delikatnie mówiąć zaniedbaniem. Doczytałem wpawdzie potem wstęp Leśniaka i gościu porusza tę kwestię i wyjaśnia czemu tak postanowił - uważa po prostu, że rockowe teksty są niewiele warte (ciekawe w takim razie które nie są??) by się nimi zajmować ![]() ![]() Zastanawiam się również na ile w tym wszystkim jest takiej faktycznej olewki wynikającej z braku zainteresowania tekstami, a na ile zwykłego dyletanctwa, które trzeba było jakoś we wstępie usprawiedliwić... ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Wto Gru 07, 2010 21:17 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Mnie osobiscie to bez róznicy, poza Beatlesami i VDGG teksty raczej mało mnie interesuja. A co do nadużywania słowa "fajny" to sie absolutnie zgadzam, obrzydził mi je Nalesnik |
Autor: | bialkomat [ Pon Gru 13, 2010 20:03 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
A mi Leśniak obrzydził słowo "kryminalnie" ![]() Wiesz, coś jest kryminalnie niedoceniane itp... ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Pon Mar 14, 2011 16:52 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Bardzo ciekawy blog: http://okechukwu.bloog.pl/id,328844657, ... komentarze Temat o piratach niezwykle intrygujacy...Cała prawda o Leśniewkim. Czekam na kolejne odcinki. |
Autor: | Żułek [ Śro Mar 23, 2011 11:25 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
nie bardzo wiedziałem gdzie to dać ale że to jest o latach 60-tych i 70-tych dam tutaj ![]() czytał ktoś ? http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu ... cat=12&l=1 |
Autor: | Yer Blue [ Czw Mar 24, 2011 16:58 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Nie czytałem. Podejrzewam, że to po prostu opis tych wszystkich najbardziej znanych, omowionych, wynudzonych, osłuchanych płyt tamtych lat. Pieprz, Dark Side, Cyferki Zeppelina, In Rock, Sticky Fingers i inne płyty, o ktorych nie chce wiedziec juz nic wiecej ![]() |
Autor: | Żułek [ Śro Kwi 06, 2011 17:26 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
generalnie zgoda (kupiłem se te kniżke jak i dwa nastepne tomy), są generalnie klasyki o których wspomniałeś ale są też kapele nieco mniej znane (niektóre znam tylko z nazwy lub wcale) razem nieco ponad 100 płyt czytam pomału, generalnie poza najwiekszymi klasykami 2/3 płyt nie słyszałem nigdy dlatego mam taka małą misje aby je sobie poznać i tutaj pytanie: siedzicie sobie całkiem mocno w takich klimatach i sie orientujecie co i jak wiec gdybym wymienił kilka tytułów to czy moglibyście pomóc tego poszukać w necie ? ![]() |
Autor: | bialkomat [ Śro Kwi 06, 2011 19:57 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Żułek napisał(a): siedzicie sobie całkiem mocno w takich klimatach i sie orientujecie co i jak wiec gdybym wymienił kilka tytułów to czy moglibyście pomóc tego poszukać w necie ? ![]() W sensie że ściągnąć? Skoro to jest jakis tam kanon, to myslę że problemu z tym nie powinienes miec. Poza tym jeszcze fajniej będzie o tych płytach pogadać ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Czw Kwi 07, 2011 14:01 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
Na bank wszystko da sie wyszukac w kilka minut, tak wiec wrzucaj te tytuły, Żułek. Ciekawe tylko czy te "mniej znane" płyty nie okaza sie przypadkiem podstawowym kanonem. |
Autor: | Żułek [ Pon Kwi 11, 2011 22:14 ] |
Temat postu: | Re: Mniej znany rock progreswyny |
spoko spoko oczywiście bede najpierw sam szukał co już pomału robie ![]() nie chce sciagać wszystkiego naraz, sciagam i słucham pomalutku i stopniowo ![]() PS. z góry sorka jeśli jakieś kapele nie bardzo bedą pasować do tego tematu ![]() wiec na dzien dobry poszły bitlesi (pisałem w ich temacie), pewny sławny czarny murzyn Jimi i zatrzymajmy sie na chwilke przy nim ![]() ![]() ![]() obadałem drugą płytke Big Brother & The Holding Company i sie dowiedziałem ze śpiewa tam niejaka Joplin ![]() ![]() ![]() świetny Ball And Chain na koniec ![]() ![]() Yer Blue napisał(a): tak przy okazji jakie progrockowe kapele najwyżej cenisz? bialkomat napisał(a): O boziu ![]() w kolejności alfabetycznej: ![]() Camel, Caravan, Colosseum na pierwszy ogień poszła płytka The Valentyne Suite ![]() generalnie poza tytułowym oraz Butty's Blues (wokalista sie postarał i super saksik) nie bardzo podeszło, przede wszystkim wokal kuleje mi tutaj i jest jednak za mało gitar jak dla mnie cdn ![]() |
Strona 9 z 13 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |