Znalazłem odrobinę czasu, i się rozpiszę na temat płytek.
Ból Serca-Debiut-B. dobra płyta. Jest surowa i ciężka. Nie podchodzi mi tylko Das Alte Leid. Przy nudnawy kawałek, ale cała reszta płyty jest doobra!
Tęsknota-Tu też jest dobrze
Cała płyta wyrównana, ale do lepszych na pewno zaliczam, Sehnsucht, Tier, Buck Dich, Spiel Mit Mir, Eifersucht. Reszta przeciętna, ale daje radę, jako-tako.
Matka!-Sentyment, bo to pierwszy album. Nebel, Spieluhr, Zwitter, trochę przynudzają, a tak to płyta na prawdę dobra. Niestety, tu już kończy się stary styl grania. Wkracza nowy. Bardziej wypucowany, i czysty, ale nie zapominam że to nadal ten sam Rammstein.
Podróż, podróż...Gdyby wyciepać Los, Amour, i Mega hit Amerika, to mamy całkiem udany album. Morgenstern, Stein Um Stein, Reise, Reise, MEIN TEIL
, Keine Lust, Dalai Lama, Moskau zawsze na propsie. Tylko 2 ostatnie, nieco słabsze.
Czerwień Róży-Niestety, kiepski album...Najgorzej 3mają się: Mann gegen Mann, Wo bist du?, Stirb nicht vor mir, (KTÓRY BRZMI JAK DZWIĘK Z NOKII) Zerstören, Feuer undWasser, Ein Lied. Nie są to fatalne utwory, ale nie pasują do poprzedniej twórczości zespołu. Takie lajtowe. Mann Gegen Mann, mi się nie podoba, bo jest spedalony tak samo jak teledysk
.
Miłość jest dla nas wszystkich...Powrót do klimatyczego Rammsteina! Kompozycje bardziej dojrzałe, niż 2 pierwsze albumy, ale jest moc. Świetny album pod każdym względem.
To tyle ode mnie
.