Toxik to kapela z Westchester w stanie Nowy Jork, powstała w 1985 roku, grająca technical speed/thrash metal z odrobiną power metalu(tego prawdziwego). Kapela wydała tylko dwa albumy, ale to co się w nich znajduje, jest warte wspomnienia o tej wspaniałej ekipie.
Pierwszy to World Circus z 1987 roku i od razu wyszło niemalże arcydzieło. Na tym albumie jeszcze jest więcej pierwotnego speedu aniżeli thrashu, ale i tak to wyjątkowo oryginalne granie . Wokalista Mike Sanders już na wejściu (Heart Attack) daje znać, że to nie jest cukierkowa kapela i zaraz rozpocznie się rozpierducha . Do tego jak na mocne granie nie brakuje na tym albumie całkiem chwytliwych refrenów. Ale Toxik to przede wszystkim niesamowite riffy i solówki Josha Christiana , który na tym albumie już osiąga szczyty możliwości, co można uświadczyć w solówce Door to Hell. Tylko życzyć zespołom takiego debiutu.
Think This z 1989 to istna rewolucja w ich stylu, bowiem postawili na techniczny thrash, podlany progresywnym sosem, z klimatycznymi samplami. Skojarzyło mi się od razu z Coroner, ale tu trzeba przyznać że wokal w Toxik jest lepszy i to mimo faktu, że nie śpiewa tu już Mike Sanders, a Chris Sabin(godny następca). Album to absolutna perfekcja. Zespół jeszcze bardziej poruszył tematykę społeczną i polityczną, którą uzupełnił bardziej ponurym klimatem niż na poprzednim albumie. Do tego riffy są jeszcze bardziej zabójcze, a i perkusja dokonała progresu. Ale to co Christian wyprawia przy solówkach... tego nie da się opisać inaczej niż po prostu słowami: obłęd i mistrzostwo. Zwłaszcza Machine Dream pokazuje jego klasę.
Zespół przestał działać w 1992 roku, reaktywowali się dwa razy: w 2007 i teraz w 2013. Z tego co wiem planują wydać album.