Guns, Drugs & Money
Drinking cold cerveza in a boiling hot saloon Chasing shots of tequila, just about high noon Outside Nuevo Laredo, deep in no man’s land Become a killer or be killed; face down in the Rio Grande
Poverty will turn the life of any good man bad All love and mercy ever learned, he’ll soon forget what he had
Guns, drugs, and money under the Mexican sky Guns, drugs, and money; pick your poison or you die Guns, drugs, and money; a pistol pressed to his head Choose silver and you’re rich; you gonna die if you choose lead
He had a suitcase full of money, plenty of ammo for his gun The sweat rolls down his dirty face, his plans have all come undone It’s just a matter of time, no matter how he tries He hears “Plata O Plomo, Gringo?” the last words before he dies .............................................................................................
Broń, prochy i mamona
Pijąc zimne piwo w kipiącym od gorąca saloonie Zapijając tequilę, prawie w samo południe Poza Nuevo Laredo, pośrodku ziemi niczyjej Zostań mordercą lub sam zgiń; leżąc na dnie Rio Grande
Głód każdego dobrego człowieka uczyni złym Cała ta miłość i litość którą mu wpojono szybko odejdą w zapomnienie
Broń, prochy i mamona pod meksykańskim niebem Broń, prochy i mamona; wybierz swą truciznę albo umrzesz Broń, prochy i mamona; pistolet przyciśnięty do jego skroni Wybierz srebro a będziesz bogaty; będziesz martwy wybierając ołów
Miał walizkę pełną pieniędzy, mnóstwo amunicji do swojej broni Pot spływa z jego brudnej twarzy, jego plany poszły się jebać To zawsze tylko kwestia czasu, nieważne jak bardzo by się starał „Srebro czy ołów, Gringo?”- ostatnie słowa które słyszy przed śmiercią
_________________ Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość.- J.Piłsudski
|