Megadeth Info Forum
http://megadeth.magres.net/forum/

Hell's Motel
http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=25&t=429
Strona 1 z 1

Autor:  fiXXXer_85 [ Czw Sty 27, 2011 00:36 ]
Temat postu:  Hell's Motel

An old man cuts his face
But not because the razor's dull
It's from his hands shaking
From the lack of what he's taking
Not like an old man's memories
His wrongs are still and forever

Hoping mistakes will fade with the sun
But no surprise, they never do
Hoping mistakes will fade with the sun
They never do at Hell's Motel

Lord, please spread my wings
I want to fly away
I don't want to die on the vine
Lord, please smile on me
I don't want to live forever
But I don't want to die on the vine

Never talks about the past
How he could hold a scalpel
Mighty hippocratic oath
How he sold himself for naught
He lived when they lived
And he died when they died, too

Accepting the new sacred calf of the pagans
As we all die on the vine
Accepting the new sacred calf of the pagans
That's life in Hell's Motel

Oh Lord, please spread my wings
I want to fly away
But I don't want to die on the vine
Oh Lord, won't you smile on me
I don't want to live forever
I just don't want to die on the vine

And tonight he'll close his eyes
Hoping the sun will rise again
And all will be forgiven
And this was all just a dream
But the walls to the motel are thin
And next door someone's getting beaten

Tears for the unknown are seeds that are sown
And we're all on the run
Tears for the unknown are seeds that are sown
This ain't life at Hell's Motel

Hell's Motel

This ain't life
In Hell's Motel

====================================================

Piekielny Motel

Starzec pociął sobie twarz
Lecz nie z powodu tępej żyletki
Ale przez trzęsące się dłonie
Z powodu braku tego, czego zażywał
W przeciwieństwie do wspomnień staruszka
Jego pomyłki zostaną zapamiętane na zawsze

Ma nadzieję, że pomyłki odejdą razem z zachodzącym słońcem
Lecz obywa się bez niespodzianek, nigdy nie odchodzą
Ma nadzieję, że pomyłki odejdą razem z zachodzącym słońcem
Lecz nigdy nie odchodzą w Piekielnym Motelu

Panie, proszę, rozwiń me skrzydła
Chcę stąd odlecieć
Nie chcę umrzeć w samotności
Panie, proszę, uśmiechnij się do mnie
Nie chcę żyć wiecznie
Lecz nie chcę też umierać w samotności

Nigdy nie opowiada o przeszłości
Jak dał radę utrzymać skalpel
Wielkie przekleństwo Hipokratesa
Oddał całego siebie w zamian za nic
Żył, kiedy oni przeżywali
I również umierał razem z nimi

Przyjął nową pogańską ofiarę
Tak jak my wszyscy umrzemy w samotności
Przyjął nową pogańską ofiarę
To nie jest życie w Piekielnym Motelu

Oh Panie, proszę, rozwiń me skrzydła
Chcę stąd odlecieć
Ale nie chcę umrzeć w samotności
Oh Panie, dlaczego się do mnie nie uśmiechniesz?
Nie chcę żyć wiecznie
Po prostu nie chcę umrzeć samotnie

I dzisiejszej nocy, kiedy zamknie oczy
Z nadzieją, że słońce ponownie wzejdzie
I wszystkie winy zostaną odpuszczone
A wszystko okaże się zwykłym snem
Lecz w motelu ściany są cienkie
A w pokoju obok ktoś jest właśnie bity

Łzy za nieznanym są jak zasiane ziarno
Wszyscy chcemy przed tym uciec
Łzy za nieznanym są jak zasiane ziarno
To nie jest życie w Piekielnym Motelu

Piekielny Motel

To nie jest życie
W Piekielnym Motelu

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/