Megadeth Info Forum
http://megadeth.magres.net/forum/

Woodstock 2012
http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=20&t=558
Strona 1 z 2

Autor:  Marko [ Sob Lip 28, 2012 13:24 ]
Temat postu:  Woodstock 2012

Ministry, Machine Head, The Darkness, My Riot, Luxtorpeda i inni...

Ktoś się wybiera?

Autor:  mateusz [ Sob Lip 28, 2012 14:21 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Przez chwilę myślałem żeby wybrać się na Machine Head tylko, ale raczej odpuszczam. Nie jara mnie klimat woodstockowy. Wolę pojechać w sierpniu na Scorpions.

Autor:  Marko [ Sob Lip 28, 2012 14:22 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Szkoda, zalałoby się ryje ;) Ja jadę, może kogoś z forum jednak spotkam??

Autor:  mateusz [ Sob Lip 28, 2012 17:19 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Na ile dni jedziesz? Możesz zawsze numer podać na pw, bo może mi odbije i zawitam na to Machine Head ;)

Autor:  Marko [ Sob Lip 28, 2012 17:58 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

od 1 sierpnia, wracam 6stego, numer dam na priv ;)

Autor:  Yer Blue [ Wto Lip 31, 2012 17:51 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Przybęde :) Jadę na stopa, dotre na czwartek, jak dobrze pójdzie

Autor:  mateusz [ Nie Sie 19, 2012 00:07 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

No i jak wrażenia? Marko, pamiętasz coś ;) ? YB, dotarłeś w końcu ?

Autor:  Yer Blue [ Pon Sie 20, 2012 12:46 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Miałem nadzieję, że nikt nie zapyta ;)
Nie, nie dotarłem, niestety. Stopowaliśmy we dwójkę, później we trójkę ale ugrzęźliśmy za Warszawą w jakiejś małej mieścinie. Przyznam, że stop to nie moja bajka, ale ciekawych się ludzi poznaje. No i taki był mój Woodstock AD 1012 ;)

Autor:  mateusz [ Pon Sie 20, 2012 15:06 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Yer Blue napisał(a):
Miałem nadzieję, że nikt nie zapyta ;)
Nie, nie dotarłem, niestety. Stopowaliśmy we dwójkę, później we trójkę ale ugrzęźliśmy za Warszawą w jakiejś małej mieścinie. Przyznam, że stop to nie moja bajka, ale ciekawych się ludzi poznaje. No i taki był mój Woodstock AD 1012 ;)

O kurde, a ja myślałem, że dotrzesz błyskawicznie stopem. Coś mało życzliwych woodstockowiczów ;)

Autor:  fiXXXer_85 [ Pon Sie 20, 2012 18:44 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Yer Blue napisał(a):
No i taki był mój Woodstock AD 1012 ;)


O kurde, Yer Blue to wampir :lol:

Autor:  MartiFromHell [ Pon Sie 20, 2012 20:24 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Za rok jadę na pewno, teraz mi się nie udalo:( Może się ogarniecie, bo jest naprawdę super!

Autor:  Marko [ Pon Sie 20, 2012 20:27 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

U mnie było "nieco" inaczej niż planowałem... Przed Woodstockiem miałem niezły ciąg pijacki i po prostu... przepiłem się :oops: Na Woodstocku byłem schorowany i odwodniony co na koncercie Ministry prawie zaprocentowało moim omdleniem... Tak więc pod względem imprezowym za ciekawie nie miałem ;) Najlepszy koncert - jak dla mnie The Darkness, czysta magia rocka i wspaniały show, Justin (wokalista) to sceniczny potwór, niesamowity koleś... Machine Head odbębnił w pełni profesjonalny show, na którym zaprezentowali m.in. moje ulubione numery z ich repertuaru, a więc Old, Davidian i Imperium... Dobry gig. Natomiast danie główne (dla mnie), czyli Ministry... rozczarowało :( Głównie nie pasowało mi nagłośnienie, panowie postawili na totalną ścianę dźwięku, przez co czasami nawet ja (fan zespołu!) miałem problemy z rozróżnieniem niektórych riffów... Ogólnie koncert niezły, ale ja oczekiwałem miazgi... Szkoda, następnym razem pojadę na jakiś ich koncert klubowy. Inne koncerty też wstydu nie przyniosły (Sabaton dał niezły show), ale to te wymienione wyżek 3 były dla mnie najważniejsze i to je będę najczęściej wspominał.

Podsumowując - źle nie było, tym bardziej, że zakochałem się z wzajemnością... ale powiedzmy, że to już inny temat :mrgreen: ;)

Autor:  MartiFromHell [ Pon Sie 20, 2012 20:41 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

No no...ja piłam tydzien przed Woodem, bo urodziny miałam i nie wyszło z kasą i siłami.

Ale za rok chyba Anthrax ma byc?

Co jak co ale muzyka na Woodzie jest dla mnei najmniej istotna:)

Autor:  mateusz [ Pon Sie 20, 2012 20:52 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Marko napisał(a):
Podsumowując - źle nie było, tym bardziej, że zakochałem się z wzajemnością... ale powiedzmy, że to już inny temat :mrgreen: ;)

Czyli jakieś pozytywy ;)
Marko napisał(a):
Machine Head odbębnił w pełni profesjonalny show, na którym zaprezentowali m.in. moje ulubione numery z ich repertuaru, a więc Old, Davidian i Imperium... Dobry gig.

Jak spojrzałem na set, to trochę się zdziwiłem, że tylko 9 utworów machnęli. Sądziłem, że więcej czasu im dadzą.

Autor:  MartiFromHell [ Pon Sie 27, 2012 22:10 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Jakbyś pojechał na woodstock to przestałbyś się dziwić:D

Autor:  mateusz [ Pon Sie 27, 2012 22:17 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Byłem rok temu i pierdziele tę imprezę na przyszłość ;) Chyba, że jakiś jeden dzień zaliczę, ale tylko gdy ktoś konkretny przyjedzie.

Autor:  MartiFromHell [ Pon Sie 27, 2012 23:11 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

rok temu był inny klimat przez prodiże. super jest ta mała scena a jeszcze lepsze debaty z duchownymi o masturbacji:)

i wycieczki po piwo:)


tak pomyślałam....możeś za stary?

Autor:  mateusz [ Pon Sie 27, 2012 23:20 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

MartiFromHell napisał(a):
tak pomyślałam....możeś za stary?

Ej no, ćwierć wieku mam dopiero :)
Ogólnie nie jara mnie niemal milionowy tłum, z czego 60% to banda zwykłych meneli, którzy są w stanie obciągnąć za łyk browca czy też bardzo popularną "dolewkę". Nie jara mnie upierdalanie się po szyję w błocie, a dodatkowo zamartwianie się czy zaraz ktoś mi czegoś nie podjebie. Wydaje mi się, że spora część ludzi jeździ, bo taka jest moda (pozwolę użyć sobie tego sformułowania). Takie "skurwienie kulturowe" też mnie średnio przekonuje. Nie mówiąc już o kilometrowych kolejkach po piwo, gdzie idzie się przez ten czas tak wkurwić, że odechciewa się pobytu. Warto jeszcze wspomnieć o zasranym, zaszczanym i zarzyganym lesie. Ogólnie smród, brud i ubóstwo.

Lubię wypady plenerowe, ale nie taki masowy zgiełk popaprańców, robiących z siebie na każdym kroku idiotów.
Zajebiście przykładowo było na Metalfeście. Pełna kultura. Żałowałem, że nie mogłem zostać na dłużej, zresztą jak chyba każdy, który był. Wiadomo oczywiście, że rozmiar tych dwóch imprez jest nieporównywalny.

Autor:  bialkomat [ Wto Sie 28, 2012 07:40 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

Hehe, nic dodać nic ująć

Autor:  Agnieszka [ Wto Sie 28, 2012 09:19 ]
Temat postu:  Re: Woodstock 2012

mateusz napisał(a):
Wydaje mi się, że spora część ludzi jeździ, bo taka jest moda (pozwolę użyć sobie tego sformułowania). Takie "skurwienie kulturowe" też mnie średnio przekonuje.


Ja mam też wrażenie, że jedzie tam dużo małolat, które zerwały się ze smyczy i muszą pokazać, że są fajne bo są zbuntowane. Jarają największym syfem z woodstocku jakby nic w życiu nie widziały.. i te opowieści w stylu "haha hihi wypiłam jedno piwo na woodzie i pawiowałam i było super i jestem świetna".


Lipa była też z kradzieżami. Co chwile dochodziły do nas wiadomości, że komuś coś zniknęło (nawet stare trampki). Prosto z wooda jechaliśmy do Sopotu na Ozzyego, więc szału by nie było gdyby ktoś ukradł nam bilety, albo kasę. Nasze rzeczy zostały w samochodzie u obcych ludzi i to też był dodatkowy stres :mrgreen:

O Sraj-lesie można książki pisać;)

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/