Megadeth Info Forum

I lied just a little
When I said I need you
You stretched the truth
When you said that you knew
Just can't believe it
There's nothing to say
I was almost honest, almost

Living alone, can't stand this place
It's four in the morning and I still see your face

I was nearly pure
When I said I loved you
You were semi-sincere
You said I'd bleed for you
We were kind of candid
Now you've gone away
You were almost honest, almost

Living alone, falling from grace
I want to atone but there's just empty space
I can't face tomorrow, now you're not coming back
Walked off in the night and just left me the tracks

I question your call by the tone of your voice
I know I should hang up but I don't have a choice
It happend that night when you told me to go
Don't ask who's to blame, I don't know

Living alone, falling from grace
I want to atone but there's just empty space
I can't face tomorrow, now you're not coming back
Walked off in the night and just left me the tracks

Almost, almost honest
Almost, I was almost honest
---------------------------------
Kłamałem odrobinkę
Kiedy mówiłem, że Cię potrzebuję
Ty naciągnęłaś prawdę
Kiedy mówiłaś, że to wiesz
Nie mogę uwierzyć
Że nie ma nic do powiedzenia
Byłem prawie uczciwy, prawie

Żyjąc samotnie, nie mogę znieść tego miejsca
Jest czwarta nad ranem i wciąż widzę Twoją twarz

Byłem prawie czysty
Kiedy mówiłem, że Cię kocham
Byłaś w pół szczera
Mówią, że mogłabyś krwawić dla mnie
Byliśmy czymś w rodzaju szczerości
Teraz odeszłaś precz
Byłaś prawie uczciwa, prawie

Żyjąc samotnie, tracę wdzięk
Chcę odpokutować, ale jest tam tylko pusta przestrzeń
Nie mogę się zmierzyć z jutrem, teraz Ty nie wracasz
Poszłaś sobie w nocy i zostawiłaś mi tylko szlaki

Zwątpiłem w Twoją rozmowę, przez ton Twego głosu
Wiem, że powinienem odebrać, ale nie miałem wyboru
Stało się to tej nocy, kiedy kazałaś mi iść
Nie pytaj mnie, czyja to wina. Nie wiem

Żyjąc samotnie, tracę wdzięk
Chcę odpokutować, ale jest tam tylko pusta przestrzeń
Nie mogę się zmierzyć z jutrem, teraz Ty nie wracasz
Poszłaś sobie w nocy i zostawiłaś mi tylko szlaki

Prawie, prawie uczciwy
Byłem prawie, prawie uczciwy

Proszę bardzo i poprawcie mnie, jak znajdziecie błędy.

_________________

Trochę inaczej ten kawałek przetłumaczyłem

Skłamałem tylko trochę
Mówiąc że cię pragnę
Nagiełaś prawdę
Mówiąc że wiesz
Nie mogę uwierzyć
Że zabrakło słów
Byłem prawie uczciwy, prawie

Żyję samotnie, nie znoszę tego miejsca
Jest czwarta na ranem i wciąż widzę twoją twarz

Byłem prawie uczciwy
Gdy mówiłem że kocham
Byłaś w połowie szczera
Mówiąc, że wykrwawię się dla ciebie
Byliśmy jakby szczerzy
Teraz odeszłaś
Byłaś prawie uczciwa, prawie

Żyję samotnie, popadając w niełaskę
Pragnę odpokutować, lecz otacza mnie pustka
Nie mogę zmierzyć się z jutrem, teraz gdy nie wracasz
Odeszłaś w środku nocy zostawiając tylko ślady

Wątpię w twoje słowa przez ton twego głosu
Wiem, powinienem się rozłączyć lecz nie mam wyboru
To stało się nocą, gdy powiedziałaś bym odszedł
Nie pytaj kto jest winny, nie wiem