Z racji tego, że nikt nie kwapi się do założenia tematu z kolejnym pojedynkiem (dlaczego mnie to nie dziwi?), postanowiłem (na przekór
) zrealizować swój pomysł na bitwę albumową.
Dla jednych wydawał się mało sensowny, ja jednak jestem bardzo ciekawy Waszych opinii/głosów.
Patrząc na wyniki rankingu, myślę, że jest to ciekawa opcja.
Przyznam, że nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem Peace Sells... i do dziś nie do końca rozumiem jego fenomen. Raduje mnie jednak fakt, że album cieszy się tak ogromnym powodzeniem.
SFSGSW! natomiast zawsze stoi gdzieś tam w cieniu, choć fani jednak w większości go doceniają, co pokazuje choćby nasz ranking.
Osobiście stawiam jednak SFSGSW! wyżej niż PS, i to naprawdę WYŻEJ. Samo STWA niszczy w moim odczuciu połowę PS.
To prawda, że brzmieniowo nie ma w zasadzie startu do poprzedniczki, ale dla mnie ma za to niesamowity klimat, którego brakuje mi na PS. Uważam, że SFSGSW! jest jakby krążkiem z duszą. Czuć złość, surowość, furię, do tego dochodzi to niesamowite brzmienie gitary Younga, który odwalił tutaj kawał dobrej roboty. Głos Dave'a również jest niepowtarzalny. Słychać, że facet się nie oszczędzał jeśli chodzi o narkotyki, ale przez to właśnie jego barwa jest na tym albumie tak charakterystyczna i naprawdę ujmująca.
Jedynym, naprawdę słabym momentem jest według mnie Liar. W zasadzie zawsze go omijam i trudno mi cokolwiek dobrego o nim powiedzieć. Poza tym, wszystkie pozostałe numery są "małymi arcydziełami" (wyłączając oczywiście Anarchy).
Na PS wszystko mi się zlewa w całość. Oczywiście nie odmówię kunsztu utworom znajdującym się na tej płycie, ale dla mnie nie jest to przysłowiowe "to". Naprawdę rzadko wracam do tego albumu, a jak już, to do Wake Up Dead, Devils Island czy Good Mourning/Black Friday.
SFSGSW wydaje mi się albumem bardziej zróżnicowanym, bardziej nieprzewidywalnym. Kiedy go słucham, a szczególnie ITLOH, STWA czy HIM, to mam ciarki, że aż miło. Podczas "sesji" z PS mam wrażenie, że cały czas leci jeden utwór i w zasadzie nie towarzyszą mi żadne emocje.
Bez mrugnięcia okiem oddaję głos na kapitalny SFSGSW!