Megadeth Info Forum
http://megadeth.magres.net/forum/

Perkusiści.
http://megadeth.magres.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=487
Strona 1 z 5

Autor:  yaku [ Nie Wrz 11, 2011 18:09 ]
Temat postu:  Perkusiści.

No to hej ho.

Właśnie oglądałem jakiś koncert Megadeth i zauważyłem, że Shawn jest leworęczny, chciałem się gdzieś tą informacją podzielić, ale nie miałem zbytnio gdzie, dlatego założyłem ten temat. Którego perkusistę Megadeth uważacie za najlepszego i dlaczego? Proponuję tu także przekazywać luźne informacje na temat byłych i obecnego perkusisty, o tym co sądzimy o Megaperkusistach itd.

Więc tak jak już wspominałem zauważyłem ze zdumieniem dopiero teraz, że Shawn jest leworęczny, chyba, że gra jakoś inaczej, ale to by świadczyło o jego jeszcze większej ułomności za perkusją. ; )

Autor:  bialkomat [ Nie Wrz 11, 2011 18:53 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Tak, Shawn Drover jest leworęczny, aczkowiek nie gra na zestawie typowym dla leworęcznych, czyli takim, które byłoby lustrzanym odbiciem normalnego "praworęcznego" zestawu (jak np. Phil Collins). Wyjątkiem jest jedynie talerz typu ride, który ma po lewej stronie. Poza tym hi-hat jest normalnie po lewej , tak samo układ tomów i kotłów jest, nazwijmy to - tradycyjny, czyli od lewej do prawej (od najmniejszego do najwiekszego).
Shawn gra natomiast tzw. techniką open-handed drumming, która polaga na nie krzyżowaniu rąk podczas jednoczesnego grania na hi-hacie i werblu. Dlatego właśnie w hi-hat (oraz ride, który ma po lewej) wali lewą ręką, a w werbel - prawą. Stąd właśnie to twoje odczucie, że coś tu nie gra ;) Nie ma to jednak absolutnie nic wspólnego z jakąś ułomnością - tą techniką gra bardzo wielu wybitych perkusistów, również praworęcznych.

A o perkusistach Megadeth trochę później :)

Autor:  yaku [ Nie Wrz 11, 2011 19:05 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

bialkomat napisał(a):
Tak, Shawn Drover jest leworęczny, aczkowiek nie gra na zestawie typowym dla leworęcznych, czyli takim, które byłoby lustrzanym odbiciem normalnego "praworęcznego" zestawu (jak np. Phil Collins). Wyjątkiem jest jedynie talerz typu ride, który ma po lewej stronie. Poza tym hi-hat jest normalnie po lewej , tak samo układ tomów i kotłów jest, nazwijmy to - tradycyjny, czyli od lewej do prawej (od najmniejszego do najwiekszego).
Shawn gra natomiast tzw. techniką open-handed drumming, która polaga na nie krzyżowaniu rąk podczas jednoczesnego grania na hi-hacie i werblu. Dlatego właśnie w hi-hat (oraz ride, który ma po lewej) wali lewą ręką, a w werbel - prawą. Stąd właśnie to twoje odczucie, że coś tu nie gra Nie ma to jednak absolutnie nic wspólnego z jakąś ułomnością - tą techniką gra bardzo wielu wybitych perkusistów, również praworęcznych.


Tak, wiem to wszystko, ale dzięki za bardziej profesjonalne wytłumaczenie. Właśnie po tym, że w hi-hat uderza lewą a w werbel prawą ręką poznałem, że jest leworęczny.
Mówiąc o ułomności, oczywiście z przymrużeniem oka, miałem na myśli to, że jest praworęczny a gra jak ktoś leworęczny.
Czy to, że gra na zestawie dla leworęcznych może wpływać jakoś na jego luz w grze czy to kwestia przyzwyczajenia?

Autor:  bialkomat [ Nie Wrz 11, 2011 19:14 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

yaku napisał(a):
Czy to, że gra na zestawie dla leworęcznych może wpływać jakoś na jego luz w grze czy to kwestia przyzwyczajenia?

Ale on właśnie nie gra na zestawie dla leworęcznych. Tak jak pisałem - jedynie ride stanowi wyjątek.
A co do samej techiki open-handed, to wydaje mi się, że to jest kwestia przyzwyczajenia. Podobnie jak sposób trzymania pałeczki w lewej ręce, czyli tzw. traditional grip vs match grip. Tez są różne szkoły, a w praktyce jak co komu bardziej leży.

Autor:  yaku [ Nie Wrz 11, 2011 19:58 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

bialkomat napisał(a):
Ale on właśnie nie gra na zestawie dla leworęcznych.


Miałem oczywiście na myśli zestaw dla praworęcznych, napisałem z rozpędu chyba. W każdym razie dzięki za odpowiedź! : )

Autor:  bialkomat [ Nie Wrz 11, 2011 20:39 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

A co do perkusistów:

Największym sentymentem darzę, wiadomo - Nicka Menzę, i chyba nie ma co się rozwodzić dlaczego ;)
Obiektywnie najwyżej aktualnie stawiam Samuelsona. Przede wszystkim uwielbiam jego grę na KIMB (nie ukrywam, że Deluxe Edition otworzyło mi trochę oczy ;)) Świetne styl, technika i feeling. No i slychać jego jazzowe inklinacje.
Wcześniej to DeGrasso stawiałem najwyżej. Wprawdzie na Risk zagrał i zabrzmiał nijako, ale już na TWNAH i RA pokazał na co go stać. Również bardzo dobra technika i świetne soczyste mięsiste brzmienie.
Shawn Drover no to wiadomo - zbyt zachowawczy, bez fajerwerków. Ale oczywiście poprawny i solidny.
Chuck Behler - najgorszy z wszystkich :? W dodatku ta aparycja... ;)
A gdyby sprecyzować pytanie i zapytać o pałkerów, którzy kiedykolwiek zagrali na płycie Megadeth, to bez mrugnięcia okiem Vinnie Colaiuta :) To jest już zupełnie inna liga.

Autor:  mro-ziak [ Pon Wrz 12, 2011 14:39 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

bialkomat napisał(a):
A gdyby sprecyzować pytanie i zapytać o pałkerów, którzy kiedykolwiek zagrali na płycie Megadeth, to bez mrugnięcia okiem Vinnie Colaiuta :) To jest już zupełnie inna liga.


i tu akurat nie bardzo rozumiem dlaczego.., sporo osób wypowiadało się pochlebnie na jego temat przy okazji wydania TSHF, wiem że się nie znam i chciałbym dostrzec jego fenomen.. umiem rozróżnić styl i umiejętności poszczególnych pałkerów Mega ale u niego jakoś nic szczególnego nie zauważyłem, wręcz nawet wydaje mi się vże na TSHF perkusja jest na dalszym planie, jakby przyciszona do minimum wymagań płyty..

Autor:  Marko [ Pon Wrz 12, 2011 14:55 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Ale tu nie chodzi o to, jak zagrał na tym konkretnym krążku Megadeth, tylko ogólnie o jego potencjał i poziom umiejętności, które zaprezentował przy wielu innych okazjach.

Autor:  mro-ziak [ Pon Wrz 12, 2011 14:57 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

ale myślałem że patrzymy przez pryzmat uczestnictwa w Mega..

Autor:  Marko [ Pon Wrz 12, 2011 15:02 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

No tak, cały temat tego dotyczy, ale zdanie Białkomata, do którego się odniosłeś - moim zdaniem już nie ;) Myślę, że chodziło mu właśnie o to co napisałem. Zresztą, na pewno sam się wypowie :P

Autor:  bialkomat [ Pon Wrz 12, 2011 15:14 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Tak, Marko ma rację - chodziło mi przede wszystkim o ogół :)
Ale nawet patrząc tylko i wyłącznie przez pryzmat TSHF no to też przecież zagrał tam świetnie.

Autor:  mro-ziak [ Pon Wrz 12, 2011 15:23 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

tyle że jak dla mnie bez fajerwerków, a innych jego dokonań nie znam

co do Gara również zacząłem go bardzo doceniać.., nie umiem tego nazwać jak postrzegam jego grę ale baaardzo mi odpowiada :D

Autor:  Żułek [ Pon Wrz 12, 2011 15:40 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

mro-ziak napisał(a):
tyle że jak dla mnie bez fajerwerków, a innych jego dokonań nie znam


to poznaj ;)

a aby było na temat to Menza > all ;)

Autor:  bialkomat [ Pon Wrz 12, 2011 17:10 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Mroziak, Vinnie Colaiuta to nie jest żadne nazwisko znikąd czy gość który wziął się nagle niewiadomo skąd, bo Rudemu się skład posypał, więc kogoś tam sobie znalazł do nagrania płyty.
Ten facet to jest jedno z najbardziej poważanych nazwisk w światku perkusyjnym. Fakt, możesz go słabo kojarzyć, bo specjalizuje się głównie w jazzie (zespoły Franka Zappy albo Chicka Corea'y mówią same za siebie). Jest także bardzo pożądanym muzykiem sesyjnym, który nagrywał z niejednym gigantem.

Autor:  mro-ziak [ Pon Wrz 12, 2011 17:14 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

http://www.youtube.com/watch?v=J1xmRQAUOr8

przesłuchałem to i jestem w szoku..., ale jego wyglądem :o normalnie nie wyobrażam sobie że to on grał na TSHF ;)
i jakoś nadal mnie nie porywa jego gra..., wiem nie znam się ale takie jest moje zdanie ;)

Autor:  mro-ziak [ Pon Wrz 12, 2011 17:15 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

spokojnie Białko, nic takiego nie napisałem że to nie wiadomo kto, po prostu tego nie chwytam ;)

ja np jestem zauroczony grą tego perkusisty, dla mnie po prostu jest niesamowity

http://www.youtube.com/watch?v=3o-4G5sRH4Q

a i jeszcze tym kolesiem co gra (czy też grał) w Iced Earth na alive in athens, rewelacyjny ale to już nie temat o perkusistach mega..

Autor:  bercik653 [ Pon Wrz 12, 2011 22:38 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Tylko Gar... btw. przy Killing is my... jako jedyny z Mega został "pochwalony" za jego grę:P

Autor:  yaku [ Pon Wrz 12, 2011 22:44 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

bercik653 napisał(a):
Tylko Gar... btw. przy Killing is my... jako jedyny z Mega został "pochwalony" za jego grę:P



Chyba niezbyt rozumiem o co Ci chodzi z tym chwaleniem. ; )

Autor:  bercik653 [ Pon Wrz 12, 2011 23:29 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Ogólnie debiutancka płyta była słaba... słaba jakość, niedocenienie umiejętności itp. została oceniona no źle. Przecież dopiero 2 płyta Mega zdobyła uznanie. A w mętliku tej słabizny, Gar się wbijał. Przecież razem z Poland'em miał kapele jazzową. I to się ceniło i oto chodzi 8-)

teraz znalazłem koleś z Allmusic napisał tak:

"raw as Megadeth gets, and that can be both good and bad -- Megadeth's later precise, complex riffing and composition aren't completely developed, but the music is performed with a great deal of energy, while Mustaine's vocals (never his strong point) are amateurish at best"

a z metalstorma:

"with their jazz fusion playing [Gar i Poland] mixed with the punk/hard rock influenced style of Ellefson and Mustaine, the combination was timeless, truly a deadly force to be reckoned with."

Autor:  Marko [ Wto Wrz 13, 2011 01:03 ]
Temat postu:  Re: Perkusiści.

Nie chce mi się kłócić, ale... :P

bercik653 napisał(a):
Ogólnie debiutancka płyta była słaba...


LOL

Cytuj:
słaba jakość, niedocenienie umiejętności itp. została oceniona no źle.


Że co??! Od początku jarano się Megą za to że prują thrash na swój własny, zakręcony sposób. Zadziornie, dość przebojowo i technicznie. Mało komu przeszkadzała wtedy słaba produkcja, bo co druga płyta brzmiała jak pieprzona, zgnieciona puszka po piwie. Chodziło o fun, a nie o brzmieniowe detale, czy tam inne kosmetyczne niuanse. Teraz sporo ludzi ma na tym punkcie pierdolca, ale kiedyś raczej nie był to czynnik decydujący o odbiorze muzy, a przecież kompozycjom ciężko coś na KIMB zarzucić... więc? To, że w Teraz Rocku dostała chyba 2 gwiazdki o niczym nie świadczy, nijak to się ma do jej odbioru w swoim czasie...

Cytuj:
Przecież dopiero 2 płyta Mega zdobyła uznanie.


Większe uznanie na pewno, co nie znaczy, że na debiut srano...

Cytuj:
A w mętliku tej słabizny,


Jaki jest Twój ulubiony album Megi? Risk? :P

Cytuj:
Gar się wbijał. Przecież razem z Poland'em miał kapele jazzową. I to się ceniło i oto chodzi 8-)


To słychać równie dobrze na jedynce, jak i na dwójce.

Cytuj:
teraz znalazłem koleś z Allmusic napisał tak:


Cytuj:
a z metalstorma:


To teraz zacytuj im to co ja napisałem i nie pisz więcej głupot :P

Strona 1 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/