No, miło mi, że odzew jest całkim na tak. Z Żułkiem później pogadam
bialkomat napisał(a):
Anka napisał(a):
nie będzie nawet jednego utworu, który dostanie maksa po wyciągnięciu średniej (wystarczy, ze znajdzie się jedna osoba, która nie postawi nawet jednego maksa
No tak, to się oczywiście zgadza, ale myślę że jednak są utwory przy których nikt taki się nie znajdzie.
No może faktycznie z wyjątkiem Ciebie.
Chociaż właśnie zdziwiło mnie to trochę, jak napisałaś/eś (kurde, nie wiem jak mam teraz pisać
), że żadnemu utworowi nie wystawisz dychy. Wydaję mi się że każdy z nas powinien przyjąć taką miarę: 10 - najlepszy utwór Megadeth; 1 - najgorszy, no i potem na tej podstawie oceniać. Gdybyśmy żadnym utworom Megadeth nie mieli dawać maksymalnych not, tylko dlatego że znamy lepsze kawałki innych kapel, to by to było zdecydowanie bezsensu. Ja w takim wypadku nie wiem czy dałbym jakiemukolwiek utworowi więcej niż 7
Bialkomat dobrze mowi. Tu chodzi o skale dla utworów Megadeth, a nie jakąś ogolną miare.
Ale tez zaskoczyłeś mnie ta siódemka
Serio bys nie dał wiecej w skali przyjetej dla wszystkich utworów? U mnie takich utworów Megi na 10 znalazło by sie z około 8 na pewno. Takich ekstremalnych w skali światowej.
No i tu jest jednak problem, bo faktycznie kilka pierwszych pozycji może miec śrdednia 10,0.
Proponuje wiec zrobić tak:
Każdy uczesntnik 5 swoim najlepszym utworom podwyższa skale do 15. I rozdziela tym 5 kawałkom odpowiednio 15, 14, 13, 12 i 11 punktów w zależności który najbardziej chce faworyzować. Myśle, że dzieki temu rozwiazaniu nie bedzie juz podwójnych pozycji na podium. Co Wy na to
Mateuszu - też myśle, że najlepiej oceniac plytami.
Teraz liczmy ile nas już jest chetnych...