Tak na początek-Cześć wszystkim!!!!
Nie chcę się za bardzo rozpisywać o tym co było dawniej (kiedyś nie rozumiałam pojęcia MUZYKA i słuchałam czegoś co się nawet do niej nie zalicza
głupie dziecko ze mnie było) więc zacznę od tego,że właściwie to dzięki mamie poszłam tą drogą poprzez uwielbianego przez nią rocka-do metalu,którego zdecydowanie nie lubi
Były wakacje (chociaż nie jestem pewna,ale uznam,że wakacje co i tak nic nie zmienia) mama opowiadała mojemu bratu o kultowych rockowych zespołach,głównie o Nirvanie,która od razu przypadła mu do gustu.Ja niestety byłam w pokoju obok i (wstyd przyznać,ale...) czytałam autobiografię Michaela Jacksona
Dopiero w ostanie wakacje usłyszałam Stay Away Nirvany i wtedy co prawda powoli,ale zaczęłam zmieniać drogę(na którą później ściągnęłam ze sobą kilka koleżanek)...Już niedługo po rozpoczęciu roku szkolnego liczyła się tylko Nirvana...Podobno miałam depresję,pogorszyły mi się oceny i takie tam...Od tamtej pory mam opinię narkomanki,ale nie przez to,a przez usilne próby upodabniania się do ówczesnych wzorców.
Oglądałam MTV rocks (bo czasem była Nirvana) i tak usłyszałam Enter Sandman.Pierwszy raz,drugi,trzeci....i spodobało mi się i zaczęłam słuchać Metalliki.
Może kojarzycie taką stronę jak Nonsensopedia? Ciekawa byłam co tam piszą o Metallice... widzę ,,Byli członkowie'' wchodzę w artykuł o Davie i pierwsze co widzę to zdjęcie
hahaha
I tak se czytam,czytam...i czytam.Nawet podoba mi się sposób w jaki go opisują...
Alkoholik,ćpun -w sam raz na mojego idola-i w dodatku zajebiście wygląda-myślę
(Tak,mam takie dziwne coś,że bardzo zwracam uwagę na wygląd)
No i tak właśnie tak zaczęła się moja przygoda z Megadeth
Obecnie słucham i Megadeth i Metalliki i Nirvany(co prawda Nirvany słucham rzadziej,ale jest wśród moich ulubionych zespołów,oczywiście nie są to poza nią tylko Megadeth,Metallica,bo to są zespoły o których mogę powiedzieć,że jestem ich fanką,bo mówienie,że jest się fanką/fanem zespołu,który nawet jeśli się go lubi,a praktyczne nie słucha i nie zna według mnie jest czymś godnym potępienia i jest prawie tak bezmyślne jak bezczelne jest noszenie koszulek z logiem zespołów,których się nie zna i nie słucha ,,tak dla szpanu''.
O pozostałych moich ulubionych zespołach mogę powiedzieć po prostu,że je lubię(ale mało słuchałam) albo,że podoba mi się jedna piosenka,bo więcej pewnie nie słyszałam.Oczywiście pewnie gdybym miała czas to bym posłuchała chociażby po to,żeby móc uznać się za fankę zespołu,ale jest szkoła,są lekcje,jest gitara,są spotkania po szkole,jest zespół(co prawda nieoficjalny i amatorski,ale jest...A ja chyba najbardziej się angażuję mimo,że jestem tylko gitarzystką) i już brak czasu na słuchanie czegoś innego.
Dobra.Na razie nie pisze więcej,bo już nawet nie chce mi się tego czytać.