Cytuj:
No ale kurwa nie porównuj tego z popem
a może trochę kultury, co???
jak twierdzę że pop, to pop i basta (pozwolę sobie na postawę zbliżoną do tej, jaką kolega Żułek zaprezentował w temacie o zespole Sadus
)
Cytuj:
Dla mnie ta płyta jest genialna i tyle więc nie rozumiem niektórych wypowiedzi...
genialna to ona dla mnie nigdy nie była (w 1994 roku i jeszcze przez cały 1995 zasługiwała u mnie na miano bardzo dobrej, a od 10ciu lat jest tylko dobra z tendencją spadkową, a remaster mnie totalnie rozczarował, jak wszystkie inne jakie zrodziły się po 2004 roku)
co do niezrozumienia niektórych wypowiedzi - mogę napisać to samo, tyle że w przeciwną stronę - nie rozumiem jak taka płyta może być genialna dla fana metalu czy thrashu???
i każdego fana Megadeth, który poznał i polubił dokonania zespołu przed 1994 rokiem (no jedynie dla całej reszty, czyli dla tych którzy zaczynali od niej albo od późniejszych albumów - to wtedy może wydawać się genialna
)
Cytuj:
Ale ja elementów popu nie widzę na tej płycie raczej nazwałbym to inaczej a że płyta jest równa to się zgadza ja jeszcze bym dodał że najbardziej dojrzała, przepiękna, najlepsza itp, itd
noooo
dojrzała? - stawiam na RIP lub CTE,
najlepsza - RIP,
przepiękna? proponuję dokonania Camel lub Marillion, albo Paradise Lost (Icon, Draconian Times choćby, czy niektóre płyty Anathemy, albo Tiamat - Wildhoney)
Cytuj:
Z tego co wiem to pop charakteryzuje się klasycznym układem refren, zwrotka, oraz melodyjnością muzyki tak wiec Y jest trochę popowa
no właśnie
Cytuj:
nie widzę w tym nic złego skoro muzyka się podoba
mnie niestety coraz mniej