Megadeth Info Forum

Ja miałem podobnie jak koleżanka. Tzn. zacząłem od Crush'em i to był pierwszy kawałek który ich usłyszałem (zupełnie przypadkiem) a potem TWNAH i wtedy się zaczęło. DATFM to moje top5 do dziś i mimo iż minęło 15 lat to wcale mi się nie znudził w porównaniu do np. SOD. Następnie znajomy przyniósł mi ich pierwsze 5 kaset ale oprócz CTE nic mi się nie podobało. Jako że spiraciłem oczywiście ich twórczość to miałem na jednej kasecie na jednej stronie CTE a na drugiej RIP. Więc RIP dotarł do mnie dopiero kiedy nie chciało mi się przewijać kasety i przerzucałem na drugą stronę RIP nieodłącznie towarzyszył mi podczas odrabiania lekcji

Dopiero później im dalej w las tym szybciej łapałem kolejną ich twórczość.

Co nie zmienia faktu, że moje zainteresowanie tą formacją pojawiło się wraz z ich nowożytną historią

A dokładnie tak:

https://www.youtube.com/watch?v=a-pGj3uqxIo

U mnie zaczęło się od tego, że mignęło mi gdzieś w necie hasło 'Big 4'. Sprawdziłem co to, patrzę że Metallikę już znam i nie przepadam, Slayer to samo, a Anthrax znam i lubię, czwartego zespołu nie kojarzyłem, więc wklepałem w googla, wyskoczył mi teledysk do Hangara, potem ATLM w wersji z Cristiną Scabbią (tu się zaczęła przygoda z Lacuna Coil) i poszło miłość od pierwszego usłyszenia a było to 3 lata temu. Nie tak dawno, a wiem już o nich chyba wszystko Pamiętam jak dałem tacie RIP do przesłuchania ze słowami: 'Tu gra gościu wywalony z Metalliki i gra dwa razy lepiej niż oni!'. Jakie było moje zdziwienie jak po pół godzinie przyszedł do mnie i powiedział, że to straszna młócka, a wokalista miałczy... Do tej pory mu tego nie wybaczyłem

Ja chyba też bym nie wybaczyła Mój tata do Dave'a odnosi się z bardziej rezerwą, a to, że zauważył on, że Rudy live nie potrafi wydobyć z siebie głosu, nie będę się oburzać, bo mam podobny osąd. Do miauczenia chyba jeszcze nikt mojego idola nie porównał

_________________
*__*

Na forum to stwierdzenia padało już setki razy.

Taaak? Nie lubię was Obrażam się I poskarżę się Rudemu, że go obrażacie Nie wiem jak, ale to zrobię




PS.
Mam nadzieję, że rozumiecie, że sobie żartuję i nikt nie weźmie na poważnie moich słów

_________________
*__*

Nie mamy poczucia humoru, za chwilę zostaniesz zmieszana z błotem

Matka smoków rozumie

Niech będzie, powinniście się domyślić

_________________
*__*

Bardzo podobnie jak u Ciebie. Zajarany kupiłem bilet na Anthrax i Slayera, po czym dokoptowano Megadeth. Postanowiłem to sprawdzić, również trafiło na Hangar... no i na Soni szedłem już jako bojówkarz Megaśmierci, nawet jakiś frajer wyłapał ze dwa liście jak się odważył przy mnie skrytykować Rudego .

Ps. czytając dyskusję na poprzednich stronach bardzo się dziwie, System i Endgame uważam za naprawdę konkretne płyty. Zresztą, jednym z pierwszych utworów które usłyszałem był Back in the Day.

_________________
16.06.2010 Warszawa
11.04.2011 Łódź

Ja również uważam System i Endgame za dobre albumy, zwłaszcza System. Back in the Day to również jeden z pierwszych kawałków, jakie poznałem i do dziś uważam go za jeden z najlepszych Megadethu.

Lubię przypieprzyć na wiośle dla rozgrzewki

Ja na rozgrzewkę wolę Take No Prisoners

Wiosłem tylko napierdalam pozerów, bo nie umiem grać

To High Fice. Chłopaki będą grali Headcrushera a my mordowali fanów Mety

_________________
16.06.2010 Warszawa
11.04.2011 Łódź

Co Ty masz do tych fanów Mety? To, że Mustaine ma bzika na tym punkcie nie znaczy, że Ty też musisz

Taki typ humoru . Jako nastolatek byłem strasznym trve rycerzem Megadethu, dzisiaj sobie z tego śmieszkuję, zreszta sporo znajomych słucha Mety.

_________________
16.06.2010 Warszawa
11.04.2011 Łódź

Ale Tobie zostało i nie słuchasz?

Ano zostało . Uparta ze mnie bestia, nic na to nie poradzę. Doceniam Wrote'em'All i Ride the Lightning, ale jakkolwiek infantylne by to nie było, nie przestawię się na słuchanie Mety.

_________________
16.06.2010 Warszawa
11.04.2011 Łódź