Megadeth Info Forum

https://open.spotify.com/episode/5xBhKs ... 54758&nd=1

3 godzinny wywiad z Davem u Joe Rogana. Nie widziałem jeszcze, ale rozmowa Rogana z Hetfieldem była świetna, więc zobaczymy co tu nas czeka

_________________
hyhy : P

To prawda z tym powrotem Martiego? Bo coś mi się obiło o uszy

gościnny wystep w Japonii, nie ma i nie będzie żadnego powrotu

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

można sobie kupić bilet na live stream z Martym https://dreamstage.live/show/megadeth

A no i w lipcu w grają w Katowicach: https://www.ebilet.pl/muzyka/hard-heavy ... YYEALw_wcB

Wie ktoś może co to tam na stole? Hmm.. Jakieś chińskie kabanosy czy co

Ale tu stypa :

No, trochę tak...

_________________

KONIEC



szczegóły na http://www.megadeth.com

we wrzesniu singielek

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

No dostaliśmy takiego generycznego newsa który w sumie pomija to co dla fanów najwazniejsze... No szkoda ze koniec, ostatnie dwie płyty były całkiem nieźle, ja przynajmniej często do nich wracam i chciałoby się posłuchać jeszcze wiecej. Ile by ich jeszcze nie powstało, żadnej bym nie opuścił i pewnie znalazł coś wartego uwagi. Z drugiej strony - rozumiem, w sumie nie dziwię i chyba nawet myślę że to słuszna decyzja:
Cokolwiek Dave nagra, to niczego nie zmieni, Megadeth zapisało się na stałe w historii metalu, ale raczej Dave nie przebije tego co już dokonal ito bez względu na to jak dobry byłby kolejny album czy też 10 kolejnych. Fakty są takie że koncertowy czas życia każdej płyty kończy się wraz z kolejną. Ok mógłby koncertowac i czasem coś wydać jak Metallica nie oglądając się na nikogo, ale nie jest Metallicą, i to nie tylko jeśli chodzi o skalę popularności, ale przede wszystkim Megadeth to już od dawna nie zespol tylko Dave i kilku najemników. Z Davidem poróżnił się już raczej na dobre,Nick nie żyje, a Marty nie jest zainteresowany.- chociaż może na farewell Tour się go jeszcze uda namówić. Na pożegnaniu Ozzyego byli niemal wszyscy, a jego nie chcieli - to też musiało zaboleć. A jeszcze z innej strony facet ma już prawie 65 lat-- to dobry moment żeby wyjechać w Bieszczady. Zdrowie na pewno już nie to szczególnie po nowotworze i kolejne trasy mogą być zbyt wymagające. Biznes zdywersyfikowany- było coś o winiarniach albo oficjalnych megadethowych piwach. Zresztą muzyka będzie się też nadal sprzedawać. Jeśli jest coś co chciałby zrobić poza Megadeth to czas jest na to teraz fajnie gdyby to było coś związanego z muzyką, ale równie dobrze może chcieć nauczyć się tajników florystyki. Myślę że to całkiem fajne zakończyć Megadeth dobry albumem i pożegnalna trasa po całym świecie. A może też, co znając Dave'a nie jest nieprawdopodobne, za pół roku oznajmił że jednak zmienił zdanie.

aż napisze posta bo się w sumie zgadzam ze wszystkim poza



u mnie jest zupełnie odwrotnie

_________________

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.